To dość niespodziewana informacja, ale czeska marka CZ powraca z aż ośmioma offroadowymi modelami - dostępnymi do kupienia od zaraz. Oczywiście, jest mały “haczyk".

Czeski multibrandowy dealer, firma MCF, posiada w swojej ofercie osiem modeli wskrzeszonej marki CZ. Jednak już pierwszy rzut oka zdradza, że tak na prawdę są to włoskie TM-y w innych okleinach. Czy to jednak źle? Niekoniecznie. MCF swoje "nowe" CZ-ty oparł o modele 2013 włoskiego TM-a. Najprawdopodobniej są to motocykle, które zalegały w magazynach. Czesi oferują motocykle enduro oraz crossówki w pojemnościach od 125 do 300 ccm. Wszystkie posiadają silniki dwusuwowe. 

Za najtańszy w ofercie model MX125 trzeba zapłacić zaledwie 5000 euro. Jest to cena bez podatku VAT, którzy w Czechach wynosi 20%. Mimo wszystko, to nadal bardzo dobra oferta - zwłaszcza, że kupujemy nowy motocykl oparty o przyzwoite pojazdy z oferty TM-a. Jeśli dodatkowo potencjalny klient posiada firmę i umiejętności negocjacyjne to teoretycznie jest w stanie kupić nowy motocykl za około 20,000 zł. 

Oczywiście dużo ciekawiej byłoby gdyby CZ odrodziło się na prawdę, z motocyklami projektowanymi i budowanymi w Czechach. Czeska scena offroadowa jest ogromna (o czym przekonaliśmy się na własnej skórze), posiada długie tradycje i myślę, że Czesi z otwartymi rękoma przyjęliby offroadówki z czeskim DNA. Ostatecznie, z tego samego powodu dobrze będą sprzedawać się TM-y ze zmienionymi okleinami.