Mandaty znowu w górę
Posłowie intensywnie pracują nad kolejnymi zmianami przepisów, które uderzą w kierowców
Jak donosi portal Onet.pl pomysły naszych posłów ponownie skupią się na kierowcach. Czekają nas bowiem kolejne zmiany w przepisach drogowych, czyli podwyżki mandatów, które były już wcześniej zapowiadane, najprawdopodobniej nas nie ominą. Nowy projekt przewiduje, że przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o 20 km/h poskutkuje wydatkiem rzędu 200 zł. Ponad 50 km/h to już kwestia 700 zł znikających z naszego portfela. Poza obszarem zabudowanym mandaty wyniosą odpowiednio 150 i 600 zł.
Sieć fotoradarów uzupełniona urządzeniami, które robią także zdjęcia oddalającego się od nich pojazdu stanie się częścią automatycznego systemu nadzoru nad ruchem drogowym. Ma to znacznie przyspieszyć i usprawnić wystawianie mandatów. Nowy projekt ustawy przewiduje również, że jeżeli z jakiś względów nie będzie można zidentyfikować kierowcy, mandat otrzyma właściciel pojazdu. W takim wypadku jednak nie dostanie punktów karnych. Ma to ograniczyć popularną ostatnio „sprzedaż punktów".
Posłowie zapowiadają, że przeprowadzona zostanie weryfikacja rozmieszczenia ograniczeń prędkości. Najprawdopodobniej dopuszczalna prędkość na autostradzie zostanie podwyższona do 140 km/h.
Jak pokazuje praktyka oraz dane statystyczne największy wpływ na poprawę bezpieczeństwa ma modernizacja istniejących oraz budowa nowych dróg. Niestety posłowie nie chcą tego zauważyć i wolą podwyższyć mandaty oraz dołożyć następne fotoradary.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeAutor artykułu nie sprawdził jednej rzeczy. Pieniądze na fotoradary pochodzą z zupełnie innego żródła aniżeli na autostrady i nie ma możliwości przeznaczyc ich na inny cel. Po drugie jeśli chodzi o...
OdpowiedzTo, że nogę z gazu się zdejmuje na wąskich drogach oraz w miejscach niebezpiecznych, to jest oczywiste. Tylko fotoradary stawiane są w miejscach najbardziej dochodowych - czyli drogach krajowych, na których z niewiadomych przyczyn jest znak ograniczenia prędkości do 50 km/h. Ja mieszkam właśnie obok takiej drogi krajowej - szeroka, dwupasmowa z szerokim poboczem. Teren zabudowany niby, ale droga jest odizolowana od tego terenu barierką na całej długości. Zabudowania są oddalone o jakieś 60m od tej drogi, a między 'krajówką' z barierką a zabudowaniami jest droga wewnętrzna dla zabudowań. Gdzie tu jest uzasadnienie dla ograniczenia 50km/h i fotoradaru? Na myśl przychodzi jedno - zyski...
Odpowiedzcoraz lepiej ... u mnie na odcinku 80km stoi już 9 fotoskarbonek. hmm... jedno mnie zastanawia czy lapia na obu pasach bo wiadomo z przodu tablicy brak ale z tyłem już nic nie poradzi
Odpowiedzprzeciez za te wszystkie pieniadze wybuduja dla nas kolejne 2 km wspaniałych autostrad...
Odpowiedzciekawe kiedy zaczna strzelac
Odpowiedztak tak tak, a moze odrazu niech wszyscy przesioda sie do pociagów i niech nikt nie jezdzi!!! Kiedy "posly osły" wpadna na pomysł zeby zbudowac cywilizowane drogi??? wiedza oni wogole co to ...
Odpowiedzaz sie zastanawiam czy komukolwiek chodzi o bezpieczenstwo, czy poprostu chca jeszcze bardziej wydoic kierowcow... no bo skoro ktos ma auto/motocykl to niech placi a co! vaty akcyzy mandaty ...
OdpowiedzPolska na Allegro-może ktoś z Mongolii nas kupi?
Odpowiedzi ciągłe bezsensowne tłumaczenia typu: stać ich było na samochód nie płacą mandaty,niech kupują coraz to wyższe ubezpieczenie , paliwo , płacą za przejazd autostradą (mimo, że autostrady w PL takiego miana nie powinny posiadać,a jeżeli już to przejazd za darmo). A skąd przecietny posiadacz auta/motocykla ma na to wszystko mieć?
Odpowiedzprędzej tzw 'pirat drogowy' pomyśli o bezpieczeństwie niż drogowcy... oni nadal są przekonani że to prędkość zabija, a prawda jest taka że zabijają nasze drogi i ich stan :/ a oni tylko doją hajs za mandaty... :/
Odpowiedz