Mandaty w roku 2021 musz± wzrosn±æ dwa razy. Trzeba ratowaæ bud¿et
Rząd ma obłędny pomysł na poprawę zdrowia Polaków. Nic tak nie wyszczupla, jak podatki. Dlatego mamy płacić większe podatki za wyroby, zawierające cukier. Ale to nie wszystko. Okazuje się, że ludzie jeżdżą niebezpiecznie, bo płacimy za małe mandaty! Gdy wzrosną dwukrotnie, to znów zrobi się bezpiecznie na drogac?
W tym roku czekają nas dwie, bolesne podwyżki. Po pierwsze mają wzrosnąć opłaty na stacjach kontroli pojazdów. Po drugie mają wzrosnąć mandaty. Aktualny taryfikator mandatów powstał w roku 1997, a od tego czasu wynagrodzenia w Polsce wzrosły aż 4,5 razy! Dlatego rządzący uważają, że aby zapewnić odpowiednią dotkliwość kar pieniężnych z tytułu mandatów, konieczne jest co najmniej dwukrotne podwyższenie ich wysokości.
Patrząc na to, co wydarzyło się ostatnio z podatkiem cukrowym, wzrost mandatów będzie argumentowany nie chęcią ściągnięcia wyższej daniny do budżetu, ale troską o zdrowie Polaków. Zapewne w telewizji pojawią się kampanie społeczne, informujące o tym, jak z powodu łamania przepisów drogowych ludzie ucierpieli w wyniku wypadków oraz jak wyższe kary spowodują masową jazdę zgodnie z przepisami. Co ciekawe, eksperci ostrzegają przed zbyt wysokim wzrostem mandatów z powodu ... korupcji. Otóż okazało się, że spadek realnej wysokości mandatów w stosunku do naszych pensji spowodował bardzo duże ograniczenie korupcji w drogówce. O ile jeszcze 20 lat temu rutynową praktyką było odstępowanie przez policjantów od wymierzania mandatów za "drobną" opłatą pięćdziesięciu, czy stu złotych, o tyle w ostatnim czasie policjanci na drogach praktycznie nie biorą łapówek! W zasadzie jedyną motywacją do oferowania policjantowi łapówki jest teraz chęć uniknięcia punktów karnych. Jednak dla policjantów, przy obecnym poziomie mandatów, branie łapówek jest w zasadzie nieopłacalne. Policjant ryzykuje karę dyscyplinarną, biorąc łapówkę, postępuje nieetyczne, a każdy swój honor ma. Z kolei kierowca, wręczając łapówkę, oszczędza niewiele w stosunku do kwoty mandatu. Dlatego podwyższając mandaty, rządzący chcieliby to zrobić tak, aby z jednej strony większe pieniądze wpłynęły do budżetu, ale z drugiej, aby nie spowodować powrotu do sytuacji z lat 90. poprzedniego wieku, gdy mandaty nie trafiały do budżetu, bo były zamieniane na nielegalne indywidualne "gratyfikacje" dla funkcjonariuszy.
Mandaty wzrosną i jest to rzecz niemal pewna. Biorąc pod uwagę wydatki budżetu, związane z pandemią i powszechnym szczepieniem Polaków, tylko cud mógłby spowodować, że mandaty nie wzrosną jeszcze w tym roku. Miejmy nadzieję, że rządzący będą pamiętali, jak silną motywacją do osiągania nielegalnych przychodów z tytułu odstępowania od wymierzania mandatu są dla funkcjonariuszy propozycje wysokich łapówek.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeOczywi¶cie, ¿e mandaty powinny byæ bardzo dotkliwe, szczególnie za znaczne wykroczenia, np. wyprzedzenie na przej¶ciu dla pieszych czy np. przekroczenie prêdko¶ci o ponad 50 km/h, Powinny byæ to ...
Odpowiedz