MXGP: Grand Prix Wielkiej Brytanii z udzia³em publiczno¶ci. Limit widzów zaskakuje
Steve Dixon zawsze inwestował w motocross, czy to w swój zespół, czy w wydarzenia, które organizował przez lata. Po tym, jak brytyjskie Grand Prix nie było ujęte w harmonogramie na początku 2021 roku, po zmianach już jest. MXGP zagości w Matterley Basin na początku sezonu - 27 czerwca.
Na szczęście Anglia jest na zaawansowanym etapie szczepień przeciwko Covid-19, co oznacza, że sport się tam już podnosi. Wyścigi Mistrzostw Wielkiej Brytanii w Motocrossie odbędą się w maju i czerwcu. Dodatkowo dopuszczalna jest duża liczba widzów, co oznacza, że GP Wielkiej Brytanii będzie wyprzedanym sukcesem. Dixon już ścigał się ze swoim zespołem w tym sezonie i przedstawił podsumowanie tego, co jest i będzie możliwe przed GP, które zaplanowane jest na koniec czerwca.
- Od 29 marca możemy znowu jeździć - powiedział Dixon. - Możemy też uprawiać sporty na świeżym powietrzu. Zrobiliśmy nawet mały wyścig 2 kwietnia, organizowany przez mój lokalny klub. Od 17 maja będziemy mogli mieć do 10 000 widzów na świeżym powietrzu i 4000 lub 25% miejsc na normalnych imprezach halowych.
Dixon kontynuuje swoje zdrowe relacje z Infront Moto Racing. To partnerstwo biznesowe, w ramach którego GP Wielkiej Brytanii odbywało się na wielu różnych etapach sezonu i w każdych warunkach pogodowych. Bez takiego lojalnego związku sport po prostu nie będzie się rozwijał.
- Oczywiście zawsze mam kontakt z Infront Moto Racing i wiedzieliśmy, że jest duża szansa, że w 2021 roku odbędzie się GP Wielkiej Brytanii, nawet jeśli nie byliśmy w oryginalnym kalendarzu. Zawsze rozmawiamy i zawsze jesteśmy gotowi pomagać sobie nawzajem. Mógłbym zorganizować Grand Prix w każdych okolicznościach, a kiedy gdziekolwiek są jakieś puste daty, w których pasowalibyśmy, to nie ma dla mnie znaczenia. Lokalne władze są otwarte i zorganizowanie GP nie zajmuje dużo czasu, a tor jest gotowy na rock and rolla.
Zawsze gotowy do zorganizowania Grand Prix, Dixon jest szczęśliwy, że ma jeszcze kilka miesięcy, aby uczynić to GP wyjątkowym wydarzeniem, którego nie można przegapić. Z małą ilością wyścigów w Wielkiej Brytanii w 2020 roku, fani motocrossu będą zdesperowani, aby dostać się do Matterley Basin i kibicować lokalnym zawodnikom. Zadanie organizacji wydarzenia jest teraz dla Dixona bułką z masłem, ponieważ w swoim ukochanym Matterley Basin zorganizował już kilkanaście wydarzeń w ciągu ostatnich 15 lat.
- Aby zorganizować Grand Prix, aby było ono fizycznie gotowe i działające, zajmuje to około tygodnia. Nie trwa to długo, mamy tych samych ludzi i wszyscy znają swoją pracę. Teraz mamy dużo czasu na zorganizowanie tegorocznego GP i myślę, że z pozwoleniem na obecność dużej ilości widzów, to będzie spory sukces.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze