MOTOCYKLEXPO 2006 - prze³om - strona 3
Zwiedzający Jak zwykle przy okazji tego typu imprez przez hale wystawowe przewija się cały przekrój naszego społeczeństwa. Stawili się wszyscy, począwszy od malutkich jeszcze dzieci, przez młodzież, aż po seniorów pamiętających czasy planów 6-letnich. To zapewne ta właśnie mieszanka przyczyniła się do stworzenia w czasie imprezy iście piknikowej atmosfery. Duża ilość miejsca i przestrzeń na stoiskach sprawiały, że każdy ze zwiedzających mógł spokojnie wszystko obejrzeć. Nie mogło zabraknąć dziennikarzy z prasy motoryzacyjnej oraz mediów, nie tylko tych związanych z motoryzacją. Fotografowie, modelki oraz spece od marketingu, to stały widok w czasie tak widowiskowych imprez. Atrakcje Najciekawsze atrakcje to przede wszystkim pokazy mody motocyklowej, wybór najlepszego customa oraz prezentacje motocykli. Duże zainteresowanie wzbudziła prezentacja nowego zespołu wyścigowego Torn Racing Team. Niewątpliwą atrakcją była możliwość zobaczenia z bliska takich cacek, jak wspomniane wcześniej unikatowe Yamahy. Nas powalił na kolana efekt pracy Kotleta z warszawskiej PJP i jego Technoracer – prawdziwe dzieło sztuki. Fani chromu i frędzli też mogli znaleźć perły wśród prezentowanych customów. Niestety skrzydeł nie mógł rozwinąć Raptowny. Zbyt mała ilość dostępnego miejsca oraz fatalnej jakości nawierzchnia skutecznie uniemożliwiły nawet krótką prezentację Freestyle, jaką chcieliśmy sprezentować zwiedzającym. Trochę refleksji Po zakończeniu targów nie mogło nas opuścić wrażenie, że jednak da się zorganizować w Polsce imprezę, która może być porządną wizytówką polskiego rynku motocyklowego. Pragniemy zatem pogratulować organizatorom, a także wystawcom udanej imprezy oraz podziękować za wysiłek włożony w przygotowanie tego wydarzenia. Szczególne podziękowania przesyłamy także wszystkim widzom za odwiedziny oraz udział we wspólnej zabawie. Do zobaczenia już za dwa tygodnie na warszawskim Bemowie na MotoExtreme |
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze