Łukasz Łaskawiec - jedną nogą w Rajdzie Dakar 2011
„Uwielbiam odgłos pracy silnika, nawet jeśli to silnik odkurzacza”
Łukasz „Łoker” Łaskawiec to jeden z największych quadowych talentów ostatnich lat. Sam o sobie mówi „Uwielbiam odgłos pracy silnika, nawet jeśli to silnik odkurzacza”. Choć ma zaledwie 20 lat na swoim koncie ma już Puchary Polski w Rajdach Enduro oraz Cross Country. W tym roku sięgnął po tytuł Mistrza Europy w Rajdach Baja i brał udział słynnych wyścigach w Le Touquet oraz Pont de Vaux. Za kilka dni przejdzie do historii, jako drugi Polak, startujący w Rajdzie Dakar na quadzie. W ostatnich dniach przed „szałem” przygotowań do wyjazdu na kontynent południowoamerykański „Łoker” znalazł kilka chwil, by udzielić wywiadu dla czytelników Ścigacz.pl. Zapraszamy!
Ścigacz.pl: Łukasz zbliżają się prawdopodobnie jedne z najważniejszych dni w Twoim życiu. Oczywiście mam na myśli Rajd Dakar, w którym to zadebiutujesz. Powiedz, kiedy i w jaki sposób zrodził się pomysł udziału w tym legendarnym offroadowym maratonie?
Łukasz „ Łoker” Łaskawiec: Pomysł istniał już od dłuższego czasu, ale dopiero pod koniec września zapadła klamka, że jedziemy. Dogadaliśmy się z czeskim teamem KM Racing, w którym m.in. jedzie Machacek (5-krotny zwycięzca Rajdu Dakar w kategorii quadów - przyp. red.) Wtedy właściwie było już pewne, że jedziemy na 100 procent.
Ścigacz.pl: Josef Machacek to żywa legenda. Zdradź nam, w jaki sposób stałeś się jego zespołowym kolegą.
Łukasz Łaskawiec: Machacka poznałem na Mistrzostwach Europy Baja, w których razem startowaliśmy. Podczas jednej z rund rozpoczęliśmy rozmowę na ten temat i dzięki temu on nas wprowadził do swojego teamu.
Ścigacz.pl: Czech znany jest nie tylko ze świetnej jazdy na quadzie, ale także z budowy znakomitych czterokołowców w specyfikacji dakarowej. Jedną z takich maszyn przygotował również dla Ciebie. Jak oceniasz ten pojazd w stosunku do sprzętów, na których jeździłeś wcześniej?
Łukasz Łaskawiec: Quad jest dużo wyższy i cięższy. Środek ciężkości położony jest bardzo wysoko, dlatego trzeba wolniej pokonywać zakręty i być przy tym bardziej ostrożnym. Jednak na prostej jest to po prostu potwór. Nie zastanawia się, czy ma jechać, czy nie. On po prostu jedzie i to bardzo szybko.
Ścigacz.pl Jesteś młodym zawodnikiem, na quadzie jeździsz od kilku lat. Czy nie boisz się stawić czoła kilkusetmetrowym wydmom, wielogodzinnej jeździe z prędkościami ponad 120 km/h i trudnej nawigacji w pustynnych warunkach?
Łoker: Cały czas pracuję nad formą i o nią akurat się nie boję. Jeśli chodzi o nawigację to miałem już z tym styczność na rajdach Baja. Tam również jeździliśmy z roadbookami. Myślę, że sobie poradzę. Będę miał wsparcie od Czechów, którzy mają bardzo duże doświadczenie. Jestem dobrej myśli.
Ścigacz.pl: Jesteś Mistrzem Europy rajdów Baja w klasie Q4. Brałeś udział w słynnym wyścigu PDV oraz Le Touquet, gdzie wywalczyłeś z kolegami bardzo dobre miejsca, a w roku ubiegłym z Jackiem Stelmaszykiem zdeklasowaliście rywali w wyścigu ATV 24 Hours Extreme. Które z tych zawodów najbardziej wbiły ci się w pamięć i dlaczego?
Łoker: Najbardziej zapamiętałem wyścig po plaży we francuskim mieście Le Touquet. To były najtrudniejsze zawody, w których brałem udział. Odbywają się one w okresie, w którym u nas często panuje jeszcze zima. Człowiek nie ma możliwości jazdy na quadzie i nie może dobrze przygotować się do wyścigu.
Ścigacz.pl: Zjeździłeś na quadzie, startując w różnego rodzaju zawodach takie kraje, jak Włochy, Niemcy, Węgry, Portugalia, Czechy, Francja i oczywiście Polska. Według Ciebie, w którym z tych państw sport quadowy jest najbardziej rozwinięty?
Łoker: Najbardziej rozwiniętym krajem, jeśli chodzi o quady wydaje mi się Francja. Na zawody do Le Touquet, czy Pont de Vaux rokrocznie przyjeżdżają setki kierowców i tysiące kibiców z całej Europy. Ale najwięcej miejscowych zawodników spotkałem podczas eliminacji Mistrzostw Europy Baja w Portugalii.
Ścigacz.pl: Jedno ze swoich marzeń spełnisz już za kilka dni. Jakie będzie kolejne?
Łoker: Kolejnym marzeniem będzie dojechać do mety Dakaru, a w przyszłości bardzo chciałbym wygrać ten rajd.
Ścigacz.pl: My również chcielibyśmy zobaczyć polską flagę na najwyższym stopniu podium. Tobie i sobie życzymy spełnienia tych marzeń. Powodzenia!
Łoker: Nie dziękuję;)
Foto: archiwum, materiały zawodnika
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze