Kymco Agility S 125 model 2022. Test skutera i opinia o nim

Autor: Lech Wangin 2023.04.30, 16:07 Drukuj

Agility S125i to najnowsza odsłona modelu, który zadebiutował w 2005 roku i który całkiem zasłużenie zaskarbił sobie sympatię użytkowników w wielu krajach. Do jakiego miasta w Europie byśmy się nie wybrali ten sympatyczny skuter będzie częstym widokiem. Na ulicach Warszawy też ich nie brak. Oczywiście taka popularność nie bierze się znikąd.

Jednym z jej powodów jest z pewnością ugruntowana pozycja Kymco jako producenta pojazdów wysokiej jakości w konkurencyjnej cenie. Dość powiedzieć, że tajwańska firma należy do czołowej piątki światowych producentów jednośladów. Tak się składa, że przez kilka lat byłem użytkownikiem skutera Kymco Like 125 pokonując w tym czasie ponad 40 tys. kilometrów. Co mogę powiedzieć? Nie jest aż tak dobrze jak by chciał to widzieć dział marketingu, ale też nie ma większych powodów do krytyki. Skuter robił, co do niego należało, tylko dwa razy wymagał naprawy poza regularnym serwisem, dobrze znosił trudy eksploatacji i upływ czasu.

Od samego początku produkcji Agility 125 jego zaletami były kompaktowe rozmiary, dzięki czemu skuter był bardzo zwrotny i z łatwością przeciskał się między samochodami. Z kolei dzięki zastosowaniu kół o dużej średnicy Agility doskonale radzi sobie wszędzie tam, gdzie nawierzchnia jest gorsza od idealnej. Kolejna zaleta to udany design, dzięki któremu skuter ten z jednej strony niczym szczególnym się nie wyróżnia, z drugiej jednak z pewnością może się podobać. To ważne, ponieważ skutery są najbardziej użytkową, powiedziałbym wręcz prozaiczną formą jednośladów, a zawsze przyjemniej używa się rzeczy, które są po prostu ładne. Następnym atutem Agility od zawsze była prostota, dzięki której łączy on niezawodność z konkurencyjną ceną. Wszystko to razem powoduje, że Agility był zawsze lubiany i chętnie kupowany. I to się nie zmieniło w najnowszym modelu Agility S125i, a zmiany, które w nim wprowadzono powodują, że wygląda nowocześnie i atrakcyjnie. Tym, co najbardziej rzuca się w oczy jest stylizacyjny retusz karoserii, który szczególnie dobrze widać w jej przedniej i tylnej części, gdzie rzuca się w oczy nowe, w pełni ledowe oświetlenie. Unowocześniono również kokpit, który ma teraz formę dwóch ciekłokrystalicznych wyświetlaczy i zestawu kontrolek. Na pokładzie tego skutera nie znajdziemy wprawdzie tak modnego obecnie "tabletu", ale informacje jakie można odczytać na wyświetlaczach są w zupełności wystarczające i czytelne. Znajdziemy tu prędkościomierz, obrotomierz, licznik przebiegu, poziom paliwa i zegar. Jedna z kontrolek przypomni, że należy wymienić olej w silniku.

Kymco Agility 125 S model 2022
Zobacz film z testu »

Zmiany w stosunku do poprzedniego modelu nie ograniczają się bynajmniej do wyglądu zewnętrznego. Chłodzony powietrzem i zasilany wtryskowo, czterosuwowy, jednocylindrowy silnik, ma teraz nieco więcej mocy (10,6 KM), co w połączeniu z faktem, że skuter schudł o kilka kilogramów (masa własna 125 kg) sprawia, że Agility S125i jest całkiem żwawy. Modyfikacje objęły również układ hamulcowy. Tak jak wcześniej za wyhamowanie pojazdu podpowiadają dwie tarcze sprzężone systemem CBS, ale rzut oka na przedni zacisk zdradza, że coś tu jednak pokombinowali. Tak czy inaczej układ hamulcowy skutera działa wyśmienicie. Kompaktowe rozmiary (rozstaw osi zaledwie 1340 mm) w połączeniu z tym, że karoseria Agility jest wąska sprawiają, że jazda nim po zakorkowanym mieście jest prawdziwą drogą do wolności. Ale jak to w technice bywa, nie ma nic za darmo. Nie spodziewajcie się po Agility komfortu jakiego można oczekiwać po wielkich kanapach w stylu maxiskuterów. Układ kanapa-podesty nie daje możliwości zmiany pozycji, jaką oferują większe (gabarytowo, niekoniecznie pojemnościowo skutery). Na szczęście pozycja jeźdźca, która jest wymuszona przez budowę skutera jest całkiem wygodna. Niestety Agility nie będzie szczególnie przyjazny dla osób niskiego wzrostu. Kanapę umieszczono na wysokości 810 mm i jest ona dość szeroka. Mimo małych rozmiarów pojazdu pojemność schowka pod kanapą wypada uznać za całkiem przyzwoitą. Dodatkowo w przedniej części owiewki wygospodarowano mały, niestety niezamykany schowek. Znajdziemy tam również złącze USB i zmyślny haczyk na torbę z zakupami. W schowku pod kanapą umieszczono gniazdo elektryczne. Wlew paliwa znajduje się w przedniej części owiewki, dzięki czemu możemy wygodnie tankować skuter nawet nie zsiadając z niego.

Jeśli chodzi o wrażenia z jazdy, Agility w pełni zasłużył na moją sympatię. Po odkręceniu manetki skuter rusza żwawo i bezzwłocznie, co świadczy nie tylko o elastycznej charakterystyce silnika, ale również o prawidłowym zestrojeniu automatycznego, odśrodkowego sprzęgła i bezstopniowej przekładni. Przyspieszenie jest całkiem przyzwoite i wystarczające do tego, by czuć się swobodnie w ruchu miejskim, a osiągnięcie licznikowej "stówki" nie wymaga nadmiernie długiego znęcania się nad rolgazem. Agility odznacza się bardzo dobrą stabilnością, ze stoickim spokojem podążając obranym kursem. To zasługa nie tylko odpowiedniej sztywności podwozia i prawidłowo zaprojektowanej jego geometrii, ale również kół o dużej średnicy (16 cali z przodu, 14 z tyłu). Muszę przyznać, że mój Like mimo małych kół odznaczał się podobną stabilnością przy nawet jeszcze lepszej zwrotności, ale już pokonywanie krawężników i tym podobnych przeszkód nie przychodziło mu tak łatwo jak Agility. Zawieszenia, szczególnie tylne, zestrojono dość sztywno, więc Kymco nie bryluje w kategorii niwelowania niedostatków nawierzchni. Mimo to Agility S125i prowadzi się lekko, łatwo i przyjemnie, a do tego przy cenie 12 590 zł jest ofertą, obok której nie można przejść obojętnie.