Ceny za badania techniczne pojazdów w Polsce od dwóch dekad pozostają niezmienione, co staje się coraz większym problemem dla właścicieli stacji diagnostycznych. 

Za przegląd motocykla nadal trzeba zapłacić 62 zł, za samochód osobowy 98 zł, a w przypadku auta z instalacją LPG - 162 zł. Stacje kontroli pojazdów, reprezentowane przez Polską Izbę Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP), alarmują, że brak waloryzacji tych stawek sprawia, że wiele z nich znajduje się na krawędzi bankructwa. Jak podkreśla Jolanta Źródłowska, prezes PISKP, koszty prowadzenia działalności gospodarczej w ostatnich 20 latach znacznie wzrosły, co sprawia, że obecne opłaty są niewystarczające, by pokryć wydatki operacyjne i utrzymać firmy na rynku.

Problem ten został zauważony także przez posłów Małgorzatę Gromadzką i Piotra Kandybę, którzy skierowali interpelację do Ministra Infrastruktury. W swoim piśmie wskazali, że podczas gdy inni przedsiębiorcy mają możliwość dostosowywania cen do zmieniających się realiów gospodarczych, stacje diagnostyczne są związane odgórnie ustalonymi stawkami. Posłowie zapytali, czy w planach jest podwyżka opłat za badania techniczne oraz czy koszty utrzymania tych stacji zostaną uwzględnione przy wypracowywaniu nowych stawek.

W odpowiedzi na apele środowiska diagnostycznego oraz poselskie interpelacje, wiceminister infrastruktury, Stanisław Bukowiec, zaznaczył, że trwają analizy w sprawie zasadności zmiany wysokości opłat. W ramach tych prac powstały różne propozycje, które obecnie są rozważane. Ministerstwo Infrastruktury przygotowuje wniosek o wprowadzenie zmian legislacyjnych, które mają również dostosować polski system badań technicznych do wymogów unijnej Dyrektywy 2014/45/UE dotyczącej badań zdatności pojazdów do ruchu drogowego.

Jak podaje "Rzeczpospolita", planowane zmiany mogą zostać wprowadzone zarówno poprzez nowelizację rozporządzenia z 2004 roku, jak i Ustawy Prawo o ruchu drogowym z 1997 roku. Rozważana jest także opcja umożliwienia bieżącej aktualizacji stawek za badania techniczne w przyszłości. Na ten moment nie podjęto jednak ostatecznej decyzji co do kształtu regulacji ani terminu ich wprowadzenia.

Właściciele stacji kontroli pojazdów oczekują na konkretne działania, ale kierowcy obawiają się "urealnia" stawek za przeglądy techniczne. Zgodnie z niektórymi wypowiedziami specjalistów stawka za przegląd samochodu powinna wynosić nawet ok. 500 zł, motocykla połowę tej kwoty.