Koniec wieñczy dzie³o
POZNAŃSKI PECH
Niestety tymi słowami Michał „wykrakał” sobie wypadek podczas pierwszego treningu do czwartej rundy MMP klasy Superbike. Już na pierwszym okrążeniu 32’latek uzyskał czas 1:43.461, który ostatecznie zakwalifikował go do wyścigu jako piątego zawodnika klasy Superbike. Na uwagę zasługuje fakt, iż trzynastu dysponujących dwoma pełnymi sesjami treningowymi zawodników klasy Superbike, nie było w stanie pobić wysokiego czasu okrążenia uzyskanego przez „Perka” na jego pierwszym i jedynym kółku!
Podczas drugiego przejazdu przez zakręt nazwany nazwiskiem słynnego niegdyś Wojciecha Sławińskiego, Michał przesadził z szybkością i wyjechał z toru. Bohaterska próba ratowania siebie i motocykla z opresji zakończyła niezwykle niepomyślnie dla reprezentanta Credit Suisse Racing Team. Błękitna Yamaha YZF-R1 przewróciła się na Michała, a cała siła uderzenia skierowana była na głowę i nogi zawodnika. Na szczęście kask marki AIROH i kombinezon austriackiej firmy WINTEX, spełniły swoje zadanie ratując życie zawodnika, lecz Michał nie mógł wystartować w wyścigu z powodu poważnej kontuzji kolana. Wszystko to miało miejsce zaledwie dwa dni przed siódmą rocznicą debiutu Michała Pernacha na wyścigowym torze w Poznaniu, kiedy to po raz pierwszy wystartował w wyścigu klasy Sport (Puchar PZM), mijając linię mety na wysokiej, czwartej pozycji.
ZDOBYĆ BRNO
Z powodu poważnej kontuzji, start w piątej rundzie MMP na torze „Masaryk” stał dla Michała pod wielkim znakiem zapytania, lecz mimo wszystko zawodnik Credit Suisse Racing Teamu udał się do Czech, gdzie czekały na niego wspomnienia z zakończonego upadkiem wyścigu w 2000 roku.
Ogromna wola walki i chęć odwdzięczenia się dobrym rezultatem wszystkim, którzy mieli jakikolwiek wkład w powstanie Credit Suisse Racing Team sprawiły, iż w niedzielę – 15 sierpnia, „Perek” stanął na starcie wśród 50 najlepszych motocyklistów z całej Europy.
Mimo, iż problemy z obolałą nogą nawet z wsiadania na motocykl czyniły niesamowite, pełne bólu wyzwanie, Pernach zakwalifikował swoją Yamahę YZF-R1 na 26 pozycji – jako czwarty reprezentant Polski. Odpowiednia ilość środków przeciwbólowych oraz ściągnięcie krwi z uszkodzonego kolana sprawiły, iż Michał ustawił się na swoim 26 polu startowym i rozpoczął wyścig na torze, na którym tydzień później ścigały się największe gwiazdy Motocyklowych Mistrzostw Świata. „Na przedostatnim okrążeniu wyścigu dobiłem się do 15 pozycji (2 wśród Polaków). Niestety przeforsowane kolano zaczęło dawać znać o sobie, a jeden z Czechów skutecznie zajeżdżał mi drogę. Wynikiem tego na metę wpadłem jako 20 w wyścigu (4 z Polaków).” – opowiadał Michał.
W Brnie wystartował też Piotr Uhma na 3’letniej Yamasze YZF-R1. Niestety, w ogólnej klasyfikacji wyścigu 28’latek nie zdołał załapać się na punktowaną pozycję i podczas ostatnich zawodów w Poznaniu znów zobaczymy go walczącego o zwycięstwo w amatorskiej klasie Sport.
KONIEC WIEŃCZY DZIEŁO
W pierwszy weekend września cała motocyklowa śmietanka znów zjeżdża się na tor „Poznań”, aby wyścigami 6 rundy MMP zakończyć tegoroczny sezon zmagań sportowych. Wśród nich jest także już w pełni wykurowany reprezentant Credit Suisse Racing Teamu, który wierzy, że podium i trzecia pozycja w klasyfikacji generalnej klasy Superbike, nadal są w zasięgu ręki.
Eliminacja ta będzie jednak dla Michała Pernacha bardzo trudna pod względem psychicznym, gdyż w jego pamięci wciąż pozostaje upadek z 31 lipca, który na „sławiniaku” przekreślił szansy na walkę o tytuł wicemistrza kraju, a może nawet o zwycięstwo.
Michał Penrach powiedział: „Ostatnia runda MMP zapowiada się bardzo emocjonująco. Jedynie Teodor Myszkowski ma już zagwarantowany tytuł. Pozostałe pozycję są jeszcze sprawą otwartą. Będę walczył o 2 miejsce w wyścigu, co przesunie mnie sporo wyżej w klasyfikacji generalnej. Moja noga jest już prawie sprawna, więc pozostaje tylko sprawa urazu psychicznego. O tym jednak przekonam się pokonując feralny zakręt na treningach.”
KLASYFIKACJA GENERALNA
Wielkie nadzieje
W klasyfikacji generalnej, z dorobkiem 25 punktów Michał zajmuje szóstą pozycję. Tytuł drugiego wicemistrza jest więc nadal do zdobycia! Mistrzostwo Polski zapewnił już sobie inny zawodnik ścigający się na motocyklu Yamaha YZF-R1 – Tedodor Myszkowski, który zwyciężył w trzech wyścigach, zaś w czeskim Moście zdołał także stanąć na najniższym stopniu podium. Tytułu wicemistrza bronić będzie w klasyfikacji generalnej inny motocyklista na Yamasze – Piotr Stachowiak.
TOR POZNAŃ
Wielkopolskie Wspomnienia
Pomysł wybudowania toru wyścigowego na poznańskim Przeźmierowie, zrodził się już w roku 1974, zaś sam obiekt do użytku oddano trzy lata później. Michał Pernach zadebiutował tutaj 2 sierpnia 1997 roku, zajmując 4 miejsce w wchodzącym w skład Pucharu PZMot wyścigu klasy Sport (jadąc na motocyklu Kawasaki ZX7R). Miesiąc później na tym samym torze i w tej samej klasie Michał odniósł swoje pierwsze motocyklowe zwycięstwo.
Wielkopolskich wspomnień zawodnik Credit Suisse Racing Teamu posiada naprawdę wiele, gdyż na torze „Poznań” ścigał się on już w klasach Sport, Supersport 600, Superbike, Stocksport oraz wyścigu dwugodzinnym, który zwyciężył w 1999 roku.
Na torze „Poznań” Michał odniósł 7 zwycięstw, zaś łącznie na podium stawał 10’krotnie, a 15 razy finiszował w pierwszej piątce, co jest bardzo dobrym wynikiem!
<< poprzednia strona | następna strona >> |
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze