Koniec wieñczy dzie³o...
KONIEC WIEŃCZY DZIEŁO Informacja prasowa W najbliższy weekend na torze „Poznań” odbędzie się ostatnia w tym roku eliminacja Motocyklowych Mistrzostw Polski klasy Superbike. Już w pełni sprawny, w treningach i niedzielnym wyścigu udział weźmie także zawodnik Credit Suisse Racing Team – Michał Pernach. Dla „Perka” i jego załogi kończy się pierwszy sezon startów pod szyldem potężnego sponsora – Credit Suisse. Sezon obfitujący we wzloty i upadki, łzy szczęścia i smutku oraz.. Warszawianin w pełni wyleczył już kontuję kolana, jakiej nabawił się na torze „Poznań” podczas treningów przed czwartym wyścigiem sezonu (31 lipca br.). Pełna sprawność fizyczna, „bojowe” nastawienie psychiczne oraz perfekcyjnie przygotowany przez UHMA BIKE motocykl – Yamaha YZF-R1, mają pomóc zawsze uśmiechniętemu „Perkowi” w wywalczeniu jak najwyższej pozycji na mecie oraz trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej klasy Superbike! ZŁE DOBREGO POCZĄTKI Lubiący dobrą kuchnię, przednią zabawę i piękne kobiety - Michał Pernach, na co dzień także motocyklowy kaskader i właściciel agencji reklamowej, razem z ekipą Credit Suisse Racing Team rozpoczął ten sezon z wielkimi nadziejami. 32’letni warszawianin powrócił do świata polskich wyścigów motocyklowych po dwuletniej przerwie, dwukrotnie w ubiegłym sezonie startując w amatorskiej klasie Sport – podobnie jak obecnie, na motocyklu marki Yamaha YZF-R1. Dwa zakończone zwycięstwami wyścigi skłoniły popularnego „Perka” do „przeskoczenia” do mistrzowskiej klasy Superbike, w której również zwyciężył podczas ostatniego wyścigu minionego sezonu.. Tak wyśmienite rezultaty udowodniły, że Michał Pernach wciąż liczy się w sporcie motocyklowym i jest w stanie walczyć w roku 2004 o mistrzowskie laury. 4083 metrowy tor „Poznań” gościł najszybszych motocyklistów kraju podczas inauguracyjnej eliminacji MMP w trzeci weekend maja. Pierwsza runda sezonu okazała się jednak bolesną lekcją dla ekipy Credit Suisse Racing, a upadek w wyścigu nie pozwolił Michałowi ujawnić drzemiącego w nim oraz najnowszym modelu Yamahy YZF-R1 potencjału. Finisz na 13 pozycji oznaczał, iż przy nazwisku Pernach w mistrzowskiej klasyfikacji znalazły się tylko 3 oczka, jednak wysoka forma na treningach (3 pole startowe) i w pierwszej fazie wyścigu, kiedy Michał jechał na 3 pozycji, dała do zrozumienia, że „Perek” jest w stanie namieszać w tym sezonie w przeżywającej odrodzenie, bardzo konkurencyjnej klasie Superbike. O KROK OD PODIUM Podczas drugiej rundy Motocyklowych Mistrzostw Polski, która również odbyła się na torze „Poznań”, dla Michała Pernacha i ekipy Credit Suisse Racing nie było już miejsca na błędy. Warszawianin nie zawiódł pracującej z nim drużyny wyścigowych pasjonatów i sponsorów, kończąc drugi w sezonie wyścig klasy Superbike na wysokiej, czwartej pozycji. „Perek” cieszył się z tak dobrego rezultatu osiągniętego już podczas swojego drugiego wyścigu na zupełnie nowej wersji motocykla Yamaha YZF-R1, jednak jak na prawdziwego „ściganta” przystało, z niecierpliwością wyglądał kolejnych wyścigów oraz miejsca na „pudle”.. Właśnie z tą nadzieją udał się do czeskiego Mostu.. CZESKI SUKCES To właśnie tutaj spełniły się oczekiwania Michała oraz całej ekipy Credit Suisse Racing. Druga pozycja wśród polskich zawodników i finisz za plecami najszybszego z rodaków – Teodora Myszkowskiego, oznacza prestiż i realizację przedsezonowych planów oraz.. punkty! Ostatecznie, wśród śmietanki europejskich motocyklistów, „Perek” sklasyfikowany został na siódmej pozycji w wygranym przez czeskiego zawodnika World Superbike – Jiri Mrkyvkę wyścigu, przywożąc do Polski 9 bardzo ważnych punktów. Oswojony już z motocyklem zawodnik wręcz rwał się do startu w kolejnej rundzie na torze „Poznań”, przyznając „W Poznaniu będę celował w 2 miejsce w wyścigu (Teodor jest jeszcze poza zasięgiem), ale jak wiadomo w tym sporcie wszystko może się zdarzyć..” |
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze