Konfiskata pojazdu za jazdê po pijanemu. Ministerstwo Sprawiedliwo¶ci powraca do tematu
Rok 2022 to potężne zmiany w kwestii karania kierowców, a te mogą nie skończyć się tylko na nowym taryfikatorze mandatów. Rząd powrócił do pomysłu konfiskaty pojazdu za jazdę po pijanemu.
Jak informuje "Rzeczpospolita" projekt zmian już jest w Rządowym Centrum Legislacji. Ministerstwo Sprawiedliwości nie zamierza iść na kompromis w swoich zmianach, a więc nie będzie możliwości zamiany utraty pojazdu na karę grzywny albo pozbawienia wolności na jej ograniczenie. Ta druga ma być podwyższona. Projekt zmian zakłada zwiększenie z 2 do 3 lat. Dotyczy to także osób prowadzących pod wpływem substancji odurzających, a więc narkotyków.
W nowym projekcie przepisów nie zapomniano również o osobach, które mają pojazdy zakupione przy pomocy finansowania w postaci kredytu lub leasingu, pożyczone albo w dowodzie rejestracyjnym widnieje współwłaściciel. Tutaj przewidziano karę grzywny w wysokości wartości rynkowej pojazdu. Co ciekawe, jeżeli pijany kierowca spowoduje wypadek i pojazd będzie uszkodzony, to i tak ma być brana pod uwagę wartość w stanie nienaruszonym. Kierowcy zawodowi z kolei będą musieli zapłacić nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Według nowego taryfikatora mandatów prowadzenie pojazdu mechanicznego po spożyciu alkoholu lub środków odurzających jest zagrożone karą od 2,5 tys. zł, aresztu lub więzienia. Kary posypią się także dla... rowerzystów. Oprócz tego, na konto trafi 15 pkt. karnych. Projekt zmian w przepisach mówi o pojazdach mechanicznych ogólnie, a zatem będzie można stracić również rower czy hulajnogę elektryczną.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze