Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeMoże i przy większych pojemnościach warto pomyśleć o używce, ale czy przy bardzo popularnych 125 nie warto pomyśleć o czymś nowym? Jestem raczej hobbystą, a nie wielkim znawcą, ale na rynku widzę kilka chińskich marek, które zbierają jednak pozytywne recenzję (też w Państwa portalu). Czy to bazujące na sentymencie Junaki, czy wchodzące z przytupem Bartony. Marek jest coraz więcej, a z opinii znajomych wynika, że i jakość coraz bardziej się poprawia. A cały ten wywód dlatego, że dla niektórych jestem kierowcą "gorszego sortu";) posiadającym tylko kat. B i naprawdę poważnie się zastanawiam, czy kupując coś na początek warto tak się męczyć i czesać rynek używek, czy może przejść się do salonu i kupić coś nowego. Czy w ogóle w cenie nowego chińczyka o pojemności 125 jesteśmy wstanie kupić dobrą używkę?
OdpowiedzMoże i przy większych pojemnościach warto pomyśleć o używce, ale czy przy bardzo popularnych 125 nie warto pomyśleć o czymś nowym? Jestem raczej hobbystą, a nie wielkim znawcą, ale na rynku widzę kilka chińskich marek, które zbierają jednak pozytywne recenzję (też w Państwa portalu). Czy to bazujące na sentymencie Junaki, czy wchodzące z przytupem Bartony. Marek jest coraz więcej, a z opinii znajomych wynika, że i jakość coraz bardziej się poprawia. A cały ten wywód dlatego, że dla niektórych jestem kierowcą "gorszego sortu";) posiadającym tylko kat. B i naprawdę poważnie się zastanawiam, czy kupując coś na początek warto tak się męczyć i czesać rynek używek, czy może przejść się do salonu i kupić coś nowego. Czy w ogóle w cenie nowego chińczyka o pojemności 125 jesteśmy wstanie kupić dobrą używkę?
OdpowiedzCo do papierow - nie przesadzalbym, bo sam rejestrowalem sprzety i mialem w 3 sprzetach wpisane co innego w dowodzie Z RACJI BLEDU URZEDNIKA!! I to nie tylko trzy motocykle, ale z dwoma samochodami tez... niekompetencja pan w urzedzie nie zna granic. Popieram zasade kupna sprzetu "brzydkiego" i "po wypadku". Oczywiscie nie mowimy tu o gruzie, ale o sprzecie, gdzie nikt faktu stluczki czy obcierki nie ukrywa, oraz naturalnych szczurow. Doswiadczenie pokazuje, ze motocykl z duzym przebiegiem, nieco sciorany zyciem, sluzy czesto gesto dluzej, lepiej, bezawaryjniej przez dlugie lata niz "igla, piekny, sliczna" z allegro. W ogole to bym od tego zaczal - jezeli patrzymy w ogloszeniach, i padaja stwierdzenia typu "igla", "piekny", "sliczna/sliczny" to poprostu omijamy ogloszenie... nikt, kto nie ma niczego do ukrycia nie pisze takich **** przy sprzecie. p.s. "igla" to moje ulubione stwierdzenie. Jak ktos mi mowi, ze sprzet stan "igla" to sie pytam, "ze co, ze tak cienko z nim"?
Odpowiedz