Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeMiałem w życiu dwie porażki motoryzacyjne w ciągu 43 lat za kierownicą: 1. Zakup samochodu dostawczego Nysa - prosto z fabryki. 2. Zakup chińskiego "maxi-skutera" pod polską marką Barton. Nigdy więcej...
OdpowiedzProblem chińskich motocykli w Polsce, czy w Europie to właśnie ich brandowanie. Czyli nie sprzedawanie pod własnym logiem. Bo wtedy to importer decyduje jaką jakość kupuje i za ile sprzeda. A chcąc dużo zarobić to i trzeba tanio kupić i drogo sprzedać. Ale uwaga! nie wszyscy importerzy tacy są. I nie wszystkie motocykle u wszystkich importerów są słabe. Tutaj trzeba naprawdę dużego rozeznania i sprawdzania motocykla po numerze VIN. Bo Junak junakowi nie równy, ani romet Rometowi. Aktualnie trzech importerów ściąga motocykle z 8 różnych fabryk. I nie zawsze cena jest wyznacznikiem Jakości. Skuter 125? Trzeba było brać Keewaya Silerblade. Sprzedawany pod własną marką i solidnie wykonany.
OdpowiedzRacja. To głowny problem tzw. "chińczyków" przebrandowanych na europejskie marki. A Pan wyzej niestety zdecydował sie na zakup Bartona, który no cóż...Kupuje od chińczyków to co maja najtańsze. Równie dobrze mozna kupić najtańszy model Daci i narzekac na słabe wyposażenie. Dostajesz dokładnie to za co płacisz. CHińczycy coraz chętniej tworza specjalne marki z mysla o rynku Europejskim i jeżeli sa to motocykle bezposrednio pochodzące od Chińskiego producenta a nie firmy zajmujacej sie masowym importem tanich motorków, na które naklejaja tylko swoje znaczki, to różnica jest zauwazalna od razu. Dlatego np. coraz lepiej w tym towarzystwie zacyna ise prezentować Junak. junaki to w czystej linii motocykle CFMoto. ich inne warianty mozna kupić w zachodniej europie własnie pod marka CF Moto i tu juz jakość jest co najmniej o dwa schodki wyzej od takiego Bartona.
Odpowiedz