Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeQrczaki... Cofnąłem się w czasie... Kiedy muałem XS 400 jednowałkową, to kumpel latał CBXem... Pozazdrościłem... I najpierw był Z1300, a później nie zniszczalna XS1100... GPZ niestety najpierw było 750, do którego później wróciłem, po krótkim romansie z GPZ900R... A u koronowaniem wszystkiego był Vmax z 94 roku którego miałem w 2004...😉 😁 Rany... To były piękne czasy... Człowiek był młody... szalony... i palił Camele bez filtra z niemieckich wolnocłówek... 😉
OdpowiedzUmarłem i jestem w niebie :)
OdpowiedzBrakuje mi tutaj jeszcze Jawy 350-siątki :D
OdpowiedzBardzo trafne spostrzeżenie!Sam miałem power nakeda 350ts,nie żadnego zwykłego nakeda typu mz...:)
OdpowiedzHonda CBX1000 – dźwięk 6 cylindrów hehe
OdpowiedzFajny temat, jeździłem kiedys Gpz 1100 na wtrysku
Odpowiedz"Silnik z GSX1100 zyskał 11 KM, a design ...." 11 KM ? chyba coś nie tak....
Odpowiedznie no, wszystko w porządku, katana 1100 była od zwykłego GS/GSX 1100 dokładnie o 11 koni mocniejsza. Jeśli się nie mylę, wpływ na to miało inne zestrojenie zapłonu oraz inne wałki rozrządu. Sam mam GS 1100 16v z roku 1984. Szczur-bestia. Potrafi mocno zadziwić nawet najnowsze plastiki. Ale największa różnica jest w dźwięku silnika.... to po prostu trzeba usłyszeć.
Odpowiedztak, było dobrze napisane, źle odczytałem "zyskał", przepraszam :)
OdpowiedzBoczo niech cię diabli...Ożywiłeś stare demony i starą miłość pisząc ten artykuł.CHWAŁA CI ZA TO !!!Kiedyś nie było mnie stać,ale stare wygi dały mi się czasem przejechać i znam te szalone maszyny i wrażenia z jazdy spotęgowane przez mój młody w tedy wiek i niewielkie doświadczenie.Są dla mnie bezcenne i na zawsze pozostaną w mej pamięci.Teraz po mimo zaawansowanego wieku jak na motocyklistę zacznę znowu myśleć o kupnie takiej maszyny...
Odpowiedzfajny artykuł , wreszcie coś o klasykach , a nie tylko jednorazowe plastiki z elektronicznymi asystentami parkowania i innymi kastratami przyjemności z jazdy! ...musiałem :]
Odpowiedz"kastrat przyjemności z jazdy" bo Rossi i Bayliss tak powiedzieli? a umiesz Ty wydobyć z plastika chociaż 60% jego mozliwosci? wolne żarty:)
Odpowiedza kto to jest Bayliss ? Już myslałem ze to ja tak ładnie wymyśliłem ;] Nie mam w planach kupna plastika , nie wiem do czego służą , jeżdże nakedem dla fanu . Pozdrawiam
OdpowiedzKochani internetowi napinacze...... :/ Szacunek że sie chociaż przyznałeś:)
Odpowiedzartykul w sam raz na zimowy wieczór motocyklisty dopadniętego nostalgią lata..:) a dźwięk sześciocylindrowej hondy kojarzy mi się z bolidem F1 pozdro:)
OdpowiedzObczaj sobie na jutube dzwiek Z1300. Jak Ferrari na wolnych rurach.
OdpowiedzA mi brakuje tutaj jakiegoś silnego dwusówa jak kawasaki kh 500 :)
OdpowiedzSuper! Ale... brakuje mi tutaj CB900. Choć wiem ze nie jest power nakedem... Pozdro
OdpowiedzZ tekstu wynika, że V-max ma 8 gaźników, co oczywiście jest bzdurą.
OdpowiedzNim zaczniesz się podniecać, wiedz, że nawet takie "nad-medium" jak Motocykl opisało, że stary v-max miał dodatkową gardziel z gaźnikami. Na zagranicznych www też o tym czytałem, a podobno zależało to od kraju.
OdpowiedzJak się jeszcze mocniej skupisz, to może zauważysz również, że autor w artykule już poprawił swój błąd.
OdpowiedzA widzisz różnicę pomiędzy gardzielą łączącą gaźniki, a dodatkowymi czterema gaźnikami? KAŻDY V-max 1200 ma _TYLKO_ cztery gaźniki, system v-boost to nic innego jak gardziel z zaworem motylkowym łącząca dwa gaźniki. Standardowo każdy gaźnik zasila jeden cylinder, po otwarciu zaworów każdy gaźnik zasila dwa cylindry. Tak więc Jacku, czasem oprócz czytania, przydaje się jeszcze analiza tego co się czyta.
Odpowiedzfajny tekścior! dźwięk cbx1000 na torze ulicznym - miazga
OdpowiedzJak dla mnie, Kawa Z1300 najlepsza!!!
OdpowiedzKawa Z1300 była chyba bardziej dopracowana niż CBX, w którym zdarzają się poważne awarie wału. Trzeba pamiętać, aby wymienić, napinacz rozrządu na taki od ZZR1100, albo na ręcznie regulowany (ebay). No i pomysleć można o wymianie michy olejowej na tą o zwiększonej pojemności z 4,6l na 6,0l, jeżeli zamierza się wykorzystywać w pełni osiągi. Z1300 A1 chyba nie miał 6 gaźników, a 3 dwugardzielówki, ale może mam sklerozę? Później wprowadzony wtrysk dodał 10 koni.
OdpowiedzCBX1000 zabijała wały, ale tylko w momencie, kiedy jeździło się na najwyższych biegach przy niskich prędkościach i gwałtownie dodawało się gazu z niskich obrotów. Z1300 faktycznie jest trochę bardziej dopracowany (mówię o wersji na wtrysku). Ale wolałbym mieć w garażu CBX'a mimo że do synchro gaźników trzeba wołać organistę :)
OdpowiedzWiesz, poza dopracowaniem samego silnika, to jednak Kawa znacznie góruje nad CBX-em podwoziowo, które w niej umożliwia śmiganie tym przy użyciu imponujących osiągów napędu. Żeby wykorzystywać w pełni osiągi silnika CBX-a trzeba tak naprawdę mieć ten silnik w ramie Martina, albo Spondona ;).
Odpowiedz