tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Kobieta jechał pod prąd S14. Spieszyła się do weterynarza
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Kobieta jechał pod prąd S14. Spieszyła się do weterynarza

Autor: Andrzej Sitek 2022.07.15, 12:14 Drukuj

Kierowcy pędzący pod prąd autostradami lub ekspresowymi "eskami" należą do najgroźniejszych zjawisk z jakimi możemy spotkać się na drogach tego typu. Niestety liczba tych przypadków wciąż jest bardzo duża i nie widać, żeby problem miał zostać rozwiązany.

Bardzo źle mogła skończyć się podróż 36-latki, która w ostatnią środę, około godziny trzeciej na ranem, jechała ekspresową trasą S14 niedaleko Konstantynowa Łódzkiego. Szczęśliwie na pojazd nadjeżdżający tym samym pasem natrafili funkcjonariusze łódzkiej drogówki. Widzą jadący kolizyjnym torem samochód policjanci uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe. To skłoniło kierującą autem osobowym 36-latkę do zatrzymania.

NAS Analytics TAG

Kobieta tłumaczyła się, że jechała z chorym psem do weterynarza. Nie zaważyła, że jedzie pod prąd, ponieważ o tak później porze nie było na trasie innych pojazdów. Jeszcze będąc w domu 36-latka zaznaczyła na mapie najszybszą trasę do gabinetu weterynarza i była przekonana, że jedzie poprawnie.

Policjanci z łódzkiej drogówki pomogli kobiecie zjechać z drogi ekspresowej, ale nie zapomnieli wręczyć mandatu w wysokości 2 tysięcy złotych i przyznać sześć punktów karnych.

Na szczęście tym razem nikomu nic się nie stało. Dlaczego kierowcy wciąż wjeżdżają pod prąd na autostrady i drogi ekspresowe, które są przecież wyraźnie oznakowane?

Najczęściej do sytuacji tego rodzaju dochodzi z kilku powodów, a nie jednego, natomiast łączy je chwila nieuwagi kierowcy spowodowana na przykład rozmową przez telefon, zamyśleniem, zabawą radiem lub innymi systemami mediów w samochodzie, piciem czy jedzeniem podczas jazdy.

Problem mogą stanowić nietypowe okoliczności, np. zmiana oznaczeń związana z remontami. Część kierowców myli się, bo mają utrudniona widoczność przez złe warunki pogodowe, chociaż doskonała widoczność też była kłopotliwa. Dlaczego? Bo w takim przypadku do błędnej oceny sytuacji dochodzi przez z oślepiające kierowcę słońce.

Równie problematyczne bywają nietypowo rozwiązanie wjazdy i zjazdy na węzłach, oznaczone jedynie znakami poziomymi. Powodem wjechania na drogę o przeciwnym kierunku może być niewielkie natężenie ruchu. Brak innych pojazdów na drodze uniemożliwia odniesienie do własnej sytuacji.

Przypomnijmy jeszcze, że w zeszłym roku GDDKiA zaczęła promować nowe rozwiązanie, które ma powstrzymać kierowców przez błędami. To tzw. czarna dłoń, czyli specjalny, dodatkowy znak informacyjny. To rozwiązanie, które z powodzeniem funkcjonuje już w innych krajach, tj. Niemczech, Austrii, Chorwacji, Słowacji.

GDDKiA liczy, że nowy znak ostrzegawczy również w Polsce spełni swoją funkcję. Duża czarna dłoń na żółtym tle oznacza, że kierowcy muszą natychmiast zmienić kierunek jazdy.

Jedna uwaga. Formalnie to nie jest znak. To jedynie tablica informacyjna, czyli rozwiązanie zbliżone np. do oznaczeń miejsc, w których dochodzi do częstych wypadków, tzw. czarne punkty.

Kiedy czarne dłonie pojawią się w okolicy tras szybkiego ruchu? Już są. GDDKiA zainstalowała je na A4 przy węzłach Rzeszów Północ, Opole Zachód i Przemyśl, a także przed granicą Polski z Ukrainą w Korczowej.

W przypadku dróg ekspresowych tablice ostrzegają kierowców na łącznicy węzła Głogów Południe (S3) oraz węźle Świlcza (S19). Ale wkrótce będzie ich o wiele więcej, m.in. na S2 przy węźle Patriotów w Warszawie, czy między Szczecinem a Zieloną Górą - w kilku miejscach na S3.

Lista planowanych instalacji jest o wiele dłuższa. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie sukcesywnie zwiększać liczbę tych znaków.

Czy tablice z napisem "STOP Zły kierunek" i symbol czarnej dłoni powstrzymają kierowców, którzy wjeżdżają pod prąd na trasy szybkiego ruchu? Na to pytanie poznamy odpowiedź dopiero za kilkanaście miesięcy.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę