Kawasaki Z800 - nasze pierwsze wrażenia
Za nami pierwsze kilometry za sterami nowiutkiego Kawasaki Z800 model 2013. Choć Lazurowe Wybrzeże przywitało nas ścianą wody i rześkimi temperaturami, mieliśmy również okazję zmierzyć się z suchymi, krętymi górskimi drogami oraz zatłoczonymi centrami Nicei i Monte Carlo, które wyrobiły w nas klarowny pogląd na temat motocykla. Silnik jest rewelacyjny, podwozie w serii Z jeszcze nigdy nie było tak dobre, jak jest teraz. Nowe hamulce spisują się znakomicie, a bardzo precyzyjnie działający ABS miał dziś okazję wykazać się skutecznością na brudnych i mokrych nawierzchniach. Plusów jest więcej, ale są też minusy. Jakie? O tym wszystkim w pełnym raporcie, jaki przeczytacie na naszych stronach jeszcze w tym tygodniu.
Reklama
Z uwagi na powtarzające się komentarze dotyczącej masy i mocy nowej maszyny przeprowadziliśmy również niezwykle ciekawą rozmowę z konstruktorem Z800, którą opublikujemy po prezentacji naszego raportu z jazdy nowym Kawasaki.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeJak dla mnie kawy sa przestylizowane...
Odpowiedzprzynajmniej mają swóch charaktre. Dla mnie Yamaha FZ8 i Suzuki GSR750 są nie do odróżnienia...
Odpowiedzwygląda nieźle, a jeśli do tego jeździ tak jak wygląda, to super- przydałby mi się taki w garażu
OdpowiedzFajny sprzet, niestety mi na razie będzie musiał wystarczyć rocznik 2005 :)
OdpowiedzA ja mam 2007 i to liter!
Odpowiedza ja siedziałem kiedyś na z750 2010...
Odpowiedz