KTM X-Bow jednak nie jest przekreślony
Oficjalne sprostowanie z Centrali KTM na Europę wschodnią
Po opublikowaniu informacji mówiącej o zakończeniu produkcji KTM'a X-Bow nasza redakcja dostała oficjalne sprostowanie ze wschodnioeuropejskiej Centrali KTM. Głównym tematem jest fakt, iż produkcja X-Bowa nie została zakończona, ale tymczasowo zawieszona! Powodem jest kryzys, a wznowienie produkcji ma nastąpić na początku 2010 roku.
Oto pełna treść sprostowania:
„Szanowni czytelnicy
Niektórzy z Was zapewne już czytali opublikowane artykuły odnoszące się do zamknięcia fabryki KTM. Artykuły te były oparte na informacjach podanych do wiadomości publicznej w weekend w Austrii. Przypuszczając, że mogą one wywołać pewne obawy, chcielibyśmy wyjaśnić zaistniałą sytuację.
KTM nie jest odporny na obecny globalny kryzys, a logiczne dla firmy było podjęcie kroków ograniczających produkcję przemysłową zgodnie z warunkami panującymi na rynku. W związku z tym, KTM idzie śladami wielu czołowych, europejskich producentów samochodów, którzy ogłosili lub już wdrażają własne plany obniżenia produkcji lub jej zawieszenia na znaczące okresy w ciągu 2009 roku.
Chcielibyśmy również zaznaczyć, że „80 wciąż niesprzedanych samochodów", do których odwołują się niektóre artykuły, zostało wyprodukowanych specjalnie, przed planowanym zamknięciem fabryki, aby KTM mógł wciąż prowadzić sprzedaż i realizować zamówienia w pozostałej części 2009 roku. Zgodnie z przyjętą strategią biznesową KTM'a, wszystkie te pojazdy mają być sprzedane do końca roku.
Chcielibyśmy zaznaczyć, że tymczasowe zamknięcie fabryki nie jest w żaden sposób adekwatne do zakończenia projektu X-Bow. Zarząd dyrektorów wyraża absolutne zaangażowanie w projekt, a jego produkcja zostanie wznowiona na początku stycznia 2010!
Z poważaniem,
KTM X-BOW Team"
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeA co to za gościu ten Piotr Jędrzejak?
Odpowiedzskoro jest całkiem sporo artykulów z jego imieniem, to pewnie pisze w ścigaczu?
Odpowiedzniby fajnie że go będą produkować, szkoda tylko ze niewielu z nas będzie miało okazję się nim choćby raz przejechać :(
Odpowiedz