KTM Test Day w Radomiu
Austriacy rozpychają się łokciami w walce o klientów z europejską i dalekowschodnią konkurencją
Po raz pierwszy w Polsce austriacki potentat w produkcji motocykli off-roadowych przygotował tak dużą imprezę dla swoich klientów. Co ciekawe impreza koncentrowała się nie na maszynach terenowych, będących znakiem rozpoznawczym firmy, ale na motocyklach drogowych, gdzie od pewnego czasu Austriacy rozpychają się łokciami w walce o klientów z europejską i dalekowschodnią konkurencją.
Organizacja
Organizatorem imprezy była centrala KTMa na nasz kraj, czyli KTM CEE (Central East Europe) z siedzibą w Bratysławie. Radomską imprezę współorganizował także miejscowy autoryzowany dealer motocykli KTM, firma Augustyn Motocykle .Lokalizację imprezy zaplanowano na radomski tor kartingowy. Niestety właściciel toru, czyli Automobilklub Radomski, nie poradził sobie z planowym zakończeniem prac remontowych na obiekcie, dlatego konieczne było przeniesienie imprezy w inne miejsce. Ostatecznie fani wściekłej pomarańczy zgromadzili się na placu przy Zespole Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej w Radomiu przy ulicy Wośnickiej 125. Całkiem fajnie zaaranżowany tor pozwała na chwilę dynamicznej zabawy z najnowszymi modelami z rodzinyLC4 . Niestety przeciętnej jakości asfalt nie pozwał na rozwinięcie skrzydeł w takim stopniu, jak zapewne wielu sobie by tego życzyło. Nic jednak straconego, do dyspozycji gości przygotowano także pełną paletę maszyn drogowych KTMa, którymi każdy chętny mógł wybrać się na dłuższą wycieczkę po okolicach Radomia. Modele 690 Duke, 990 Super Duke, 690 Supermoto, 990 Supermotozrobiły prawdziwą furorę. Zresztą odsyłamy do fotografii i filmów. Szkoda tylko, że RC8 dostępny był w Radomiu jedynie „statycznie".
Terenowym akcentem była obecność dwóch quadów KTMa, modelu XC 450 oraz XC 525 . Każdy chętny mógł wytrząść się do woli na krótkim, ale wymagającym torze motocrossowym.
Nie zabrakło muzyki, punktu gastronomicznego oferującego bardzo dobre żarełko (co nie jest regułą w przypadku imprez plenerowych) a także ekipy medycznej czuwającej nad bezpieczeństwem uczestników. Zabrakło natomiast łatwego dostępu do toalet i jest to jeden z niewielu punktów, które w przypadku kolejnej imprezy należało będzie poprawić.
Dopisała pogoda. Przez cały dzień nad Radomiem świeciło słońce, temperatura oscylowała w okolicy 22 kreski na termometrze. Słowem wymarzona pogoda do jazdy.
Uczestnicy
Jeśli chodzi o samych motocyklistów, to oczywiście w Radomiu stawił się cały przekrój miłośników dwóch kółek. Od fanów KTM dosiadających imponujących maszyn z serii Adventure, przez właścicieli japońskich plastików, aż po miłośników chopperów.
Fakt przeniesienia imprezy nieco dalej od centrum miasta przełożył się wyraźnie na skład jej uczestników. Miażdżąca bowiem większość osobników, która przybyła na KTM Test Day to rasowi motocykliści. Dzięki temu wszystkim oszczędzony był tłum przypadkowych gapiów w żaden sposób nie związanych z tematem imprezy, który zawsze generuje zamieszanie i potencjalne problemy. To wszystko zaowocowało kameralną, spokojną i bardzo przyjemną atmosferą całego wydarzenia. Kilka drobnych szlifów na torze kartingowym zakończyło się jedynie zarysowaniami. Poważniejszych gleb i przygód nie odnotowaliśmy.
Naszym zdaniem
Mimo małego zamieszania wywołaną przez Automobilklub Radomski imprezę należy uznać za ze wszech miar udaną. Najlepszym tego dowodem są pochlebne opinie uczestników oraz sprawny przebieg i bardzo miła atmosfera. Bardzo cieszy fakt, że coraz więcej firm motocyklowych w ten właśnie sposób wychodzi do swoich klientów. Czekamy na więcej tego typu imprez.
Filmy
|
|
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeJaka zajebista laska na tym mo¿e pomaranczowym!!! Spoko ma usteczka, musi zajefajnie ca³owaæ! :)))))))))
OdpowiedzFajna imprezka, szkoda ze jest ich tak malo w naszym pieknym kraju.
Odpowiedz