Lubimy graficzne pomysły, które są tak niesamowite, że aż trudno uwierzyć, że kiedykolwiek ujrzą światło dzienne. Jednym z takich pomysłów jest KTM LC8, który powstał w głowach maniaków ze Spirit Of The Seventies. To Brytyjczycy uwielbiający oldschool. Pamiętamy ich rewelacyjne Kawasaki W800. Z kolei LC8 jest podany w nieco cafe-racer'owym stylu. Nam się podoba. Za projektem stoi dwóch ludzi - Kevin Taggart i Tim Rogers. Jednoznacznie uważają oni, że motocykle oldschoolowe dają specyficzną satysfakcję i trzeba się z tym zgodzić.

Podobno LC8 to nie tylko plik ale zapowiedź tego, co niebawem wyjedzie z angielskiego garażu. Swoją drogą, w temacie seryjnych maszyn mieliśmy już lekko poruszony temat Cafe Racerów (Thruxton, Moto Guzzi etc), ale nikt nie pomyślał, aby dodać do wszystkiego słowo "performance". Może to jest właściwy kierunek? Pamiętajmy też, że całe środowiski Cafe Racerów opierało się o The Ton (prędkość 100 mil na godzinę). W przypadku LC8 chyba trzeba będzie trzeba nieco zmodyfikować tą nazwę...