Czarne plastiki podkreślone pomarańczową, kratownicową ramą nadają wersji R dodatkowej agresywności.
Design podwozia wprost rzuca na kolana. Czarne plastiki podkreślone pomarańczową, kratownicową ramą nadają wersji R dodatkowej agresywności. Również silnik potrafi dostarczyć nie lada emocji. Jednostka napędowa, pozwalająca na wydobycie z siebie 100 Nm momentu obrotowego, gna do przodu z każdym odkręceniem manetki. Czym byłaby jednak moc i moment bez odpowiedniego zawieszenia? Tą sprawą zajęła się holenderska firma WP, montując do SuperDuke’a w pełni regulowane przednie zawieszenie o średnicy 48mm, natomiast na tył powędrował WP Monoshock. Skoro udało się dobrze rozpędzić 990 w wersji R, pora ją teraz zatrzymać. Tym zajmie się podwójna tarcza hamulcowa, wyposażona w zaciski kolejnego dominatora w dziedzinie hamulców, firmy Brembo. Całość tworzy ze sobą harmonię, która przekłada się na kolejne pozytywne doświadczenia związane z poruszaniem się KTMem 990 SuperDuke R. Jedyną wadą może być bardzo wysoka cena, ale przecież nie jest to motocykl dla każdego.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeTo motor moich marzeń!Teraz śmigam na SuperMotoR 690,potrafi wiele, ale to co robi Super Duke R zapiera dech,niebawem tego posmakuje!!!
Odpowiedz