Ścigacz.pl

Gdy w połowie lat 90-tych zaczynała rodzić się moda na motocykle Supermoto, nikt tak naprawdę nie wiedział jeszcze, czy będzie to jedynie forma przelotnej adaptacji motocykli Enduro do jazdy po szosie, czy też wyłoni się z tego zupełnie nowy nurt wśród sportów motocyklowych. Teraz wszystko jest jasne, a ogromną zasługę w propagowaniu idei Supermoto przypisać należy firmie KTM. Wypuściła ona bowiem na rynek mnóstwo znakomitych motocykli Enduro, z których wiele stało się bazą dla budowy rasowych maszyn klasy Supermoto, wspierała zawody w tej klasie, a także w drugiej połowie lat 90-tych zaczęła produkować fabryczne motocykle Supermoto, z których najbardziej znany jest dziś legendarny KTM Duke.

Dla nikogo nie będzie tajemnicą, jeśli stwierdzimy, iż rozwój maszyn Supermoto jest ściśle związany z rozwojem konstrukcji przeznaczonych do jazdy w terenie. W końcu mówimy tutaj o motocyklach, które bazują na analogicznych podzespołach jak ich terenowi krewniacy oraz mają łudząco podobną do nich formę. Tak też sprawa przedstawia się w przypadku austriackiej nowości na rok 2006 i jednocześnie bohatera niniejszego artykułu - KTM 950 SM.

Stylizacja

Nowy dwucylindrowiec samą swoją aparycją deklaruje przynależność do kasty Supermoto. Umieszczony wysoko przedni błotnik, poprowadzenie układu wydechowego i ogólny kształt motocykla już na pierwszy rzut oka budzą skojarzenia z terenowym krewniakiem 950 Adventure. Jedynie wykonane z lekkich stopów koła obute w szosowe opony wskazują prawdziwe powołanie 950 SM.

Niezależnie od wszelkich obiektywnych parametrów i wymiernych charakterystyk design nowego przedstawiciela może się podobać. Jest to zasługa udanego połączenia lekkości jaką daje ażurowa kratownicowa rama i 5-ramienne felgi oraz siły i wytrzymałości, które przychodzą na myśl, gdy widzimy potężny silnik oraz nie mniej potężne hamulce i zawieszenia. Wszystko to podane jest klientowi w owiewkach, które dzięki swym ostrym i zdecydowanym liniom dodają całemu motocyklowi dynamiki i zadziorności.

Cała naprzód!

Motocykle Supermoto to maszyny stworzone do dobrej zabawy. O ile w terenie nie trzeba dysponować ogromną mocą, aby świetnie się bawić, to na szosie jest to mocno wskazane. Doskonale wiedzieli o tym konstruktorzy 950 SM wyposażając go w budzące respekt źródło napędu. Silnik nowego motocykla to dobrze znana jednostka LC8 sprawdzona tak na trasach morderczych rajdów jak również na zatłoczonych miejskich ulicach. Widlasta dwójka o pojemności skokowej 942 ccm dysponuje mocą 98 KM przy 8000 obr/min i maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 94 Nm osiąganym przy 6500 obr/min. Silnik zestrojono pod kątem uzyskania możliwie najszerszego zakresu użytecznych obrotów, a nad jego spokojną pracą czuwa wałek wyrównoważający.

Motocykl wyposażony jest w układ smarowania z suchą misą olejową, co nie tylko obniża środek ciężkości motocykla, ale także zapobiega przerwom w smarowaniu silnika do jakich dojść może w czasie niestandardowego położenia silnika (np. w czasie jazdy na kole). Zewnętrzne usytuowanie zbiornika oleju ma także poprawić chłodzenie oleju oraz ułatwiać kontrolę jego poziomu.

W odróżnieniu od swego szosowego krewniaka, jakiego mieliśmy już przyjemność testować w naszej redakcji 950 - tka zasilana jest dwoma gaźnikami o stałym podciśnieniu, a nie wtryskiem. Z tego też właśnie powodu na kierownicy motocykla znajdziemy dźwignię ssania i przyznać trzeba, że zastosowanie tak tradycyjnego układu zasilania w pojeździe tej klasy jest co najmniej zaskakujące.

Z silnikiem współpracuje sześciostopniowa skrzynia biegów na którą moment obrotowy przenoszony jest poprzez wielotarczowe mokre sprzęgło. Samo sprzęgło sterowane jest hydraulicznie i dysponuje dużym zapasem wytrzymałości.

Podwozie

Drugim podstawowym komponentem motocykla Supermoto jest odpowiednie podwozie. Podobnie jak Super Duke nowy 950 SM dysponuje kratownicową ramą spawaną z rur chromo-molibdenowych. Ta niezwykle wytrzymała struktura waży zaledwie 11 kilogramów, a jej charakterystyka jednoznacznie wskazuje na chęć uzyskania przez konstruktorów znakomitej poręczności motocykla. Kąt główki ramy 64,6o daje niewielkie wyprzedzenie (110 mm), natomiast wahacz tylnego zawieszenia jest dosyć krótki i mierzy 575 mm. Rozstaw osi 1510 mm jest większy niż u większości typowo drogowych motocykli, dzięki czemu producent deklaruje doskonałą stabilność pojazdu w całym zakresie prędkości.

Uzupełnieniem ramy jest subframe wykonany z aluminiowych profili o prostokątnym przekroju. Taki układ w opinii KTMa zapewnić ma dużą wytrzymałość przy możliwie najniższej masie.

Przy kompletowaniu zawieszeń motocykla Austriacy nie bawili się w półśrodki i sięgnęli na najwyższą półkę. 950 SM dysponuje zatem z przodu odwróconym widelcem WP zestrojonym specjalnie pod kątem zastosowań w Supermoto. Podzespół ten charakteryzuje się skokiem 200 mm, dysponuje możliwością pełnej regulacji i zaopatrzony został w nowe ochraniacze rur nośnych. Przednie zawieszenie SMa daje zatem nie tylko znakomitą stabilność i kontrolę nad przednim kołem niezależnie od warunków na drodze, ale pozwala także dostosować charakterystykę swej pracy zgodnie z preferencjami kierowcy.

Tylne zawieszenie w żaden sposób nie ustępuje przedniemu. Element resorująco-tłumiący jest centralnie przymocowany do znanego nam już z innych modeli KTMa aluminiowego wahacza, a jego charakterystyka pracy podobnie jak w przypadku widelca zestrojona została specjalnie pod kątem zastosowania w 950 SM. Oczywiście kierowca także tutaj ma możliwość pełnej regulacji pracy zawieszenia, którego skok wynosi 210 mm.

Testując 990 Super Duka uznaliśmy, że nie da się już poprawić fenomenalnych hamulców Brembo w jakie tamten motocykl został wyposażony. Tymczasem KTM deklaruje że 950 SM ma jeszcze lepsze układy hamulcowe. Z przodu kierowca ma do dyspozycji dwie pływające tarcze o średnicy 305 mm, z których każda obsługiwana jest przez czterotłoczkowy, radialnie mocowany zacisk Brembo. Na każdy tłok przypada oddzielny klocek hamulcowy, a zwieńczeniem całości jest radialna pompa hamulcowa z nowym typem regulowanej dźwigni o krótkim skoku. Cieszy zastosowanie z tyłu dwutłoczkowego pływającego zacisku współpracującego z tarczą o średnicy 240 mm. Stosowany wcześniej przez KTMa jednotłoczkowy zacisk wykazywał się przeciętną skutecznością i zdradzał skłonności do przegrzewania w czasie wzmożonego wysiłku fizycznego.

Koła nowego motocykla podobnie jak reszta podzespołów to najwyższy światowy standard. Podobnie jak w przypadku układów hamulcowych dostawcą jest Brembo. Bardzo lekkie obręcze z kutego aluminium nie tylko znakomicie się prezentują, ale także wydatnie przyczyniają się do zmniejszenia masy nieresorowanej, co z kolei ma zbawienny wpływ na jakość prowadzenia całego pojazdu. Na felgach znalazły się opony Pirelli Scorpion Syncs zaprojektowane specjalnie pod kątem wykorzystania w tego typu motocyklu .

Podsumowując stwierdzić możemy, iż zastosowanie w podwoziu najlepszych komponentów zaowocować ma ponadprzeciętnymi właściwościami jezdnymi KTMa 950 SM i zapewnić ma możliwość dostosowania tego motocykla do gustu o preferencji praktycznie każdego kierowcy w praktycznie każdej sytuacji drogowej.

Dbałość o detale

KTM przyzwyczaił już swoich klientów do dbałości o jakość wykonania swoich motocykli oraz do przywiązywania wagi do detali. Pod tym względem 950 SM nie jest wyjątkiem. Pierwszą ciekawostką rzucającą się w oczy jest ergonomicznie ukształtowany zbiornik paliwa wykonany z poliamidu. Pojemność 17,5 litra wydaje się wystarczająca, w końcu nie jest to sprzęt turystyczny.

Bardzo ciekawy jest sam układ wydechowy. Nie dość że sportowo brzmi i znakomicie wygląda dodając szyku motocyklowi, to jeszcze dzięki swej konstrukcji poprawia przebieg momentu obrotowego w całym zakresie obrotów silnika. KTM twierdzi, iż udało się to osiągnąć dzięki ulepszonemu poprowadzeniu rur wydechowych pod silnikiem. Konstruktorom udało się także upchnąć w układzie wydechowym dwa katalizatory (po jednym na każdy cylinder), przez co nowa widlasta dwójka nie ma problemów z nieświeżym oddechem.

O wysokiej jakości 950 SM świadczy wiele elementów nie zwracających na siebie uwagi na pierwszy rzut oka. Aluminiowa kierownica zaprojektowana specjalnie dla tego motocykla, znakomitej jakości osprzęt, manetki oraz przełączniki dają kierowcy poczucie obcowania z pojazdem adresowanym do wymagających motocyklistów. KTM zawsze podkreślał znacznie ergonomii w swoich produktach. Komfort kierowcy i dobre czucie maszyny zapewnić ma nie tylko wygodne siodło, ale także przemyślane rozmieszczenie podnóżków, duża ilość miejsca za sterami oraz ukształtowanie obudowy chłodnicy i przedniego panelu tak, iż nawet przy swej małej powierzchni czołowej są one w stanie zapewnić minimum ochrony przed pędem powietrza. Na przyjazne nastawienie maszyny do kierowcy składa się także czytelny zestaw przyrządów oraz łatwy dostęp do schowka.

Funkcjonalność motocykla podkreśla zastosowanie zespolonych błotników o dużej powierzchni mających za zadanie ochronę kierowcy i pasażera przed tym co koła mogą poderwać z jezdni. Ponadto zainstalowany z tyłu bagażnik ma założeniu nie tylko pomagać przy przewożeniu bagażu, ale także chronić pasażera przed rozgrzanymi tłumikami.

Jakość zastosowanych komponentów, oraz zastosowane rozwiązania konstrukcyjne zaowocowały bardzo niską masą pojazdu, który gotowy do jazdy waży zaledwie 191 kg.

950 SM w Polsce

Nowy produkt KTMa będzie nie tylko nowością w ofercie tego austriackiego producenta, ale będzie też zupełną nowością na rynku jeśli chodzi o możliwości jakie uzyskuje dosiadający go motocyklista. W chwili obecnej wszystko co produkowane jest pod nazwą Supermoto wyposażane jest w jednocylindrowe silniki, przez co w dziedzinie mocy i osiągów nie może konkurować z 950-tką. Siłą rzeczy austriacka dwucylindrówka jest też zdecydowanie droższa od swych jednocylindrowych braci. Przy przewidywanej cenie 48900 PLN za 950 SM daje to różnicę rzędu 15000 - 20000 PLN w stosunku do konkurencji, w tym także w stosunku do innych modeli KTMa. Czy warto zatem dołożyć te pieniądze aby stać się posiadaczem 950-tki? Postaramy się dla was przetestować ten motocykl i udzielić odpowiedzi na to pytanie już niedługo.

Ciekawe linki:
www.ktm.info
www.ktm.com
www.supermoto.de
www.super-moto.cz
www.supermoto.co.uk
www.supermotousa.com
www.amasupermoto.com

Dane techniczne:

Źródło: Materiały prasowe KTM