Junak SR 400. Bez kompleksów. Test najbardziej wypasionego motocykla polskiej marki
Jak zapewne w przypadku większości z Was, mój pierwszy kontakt z nowym modelem Junaka (SR 400 pojawił się na jesieni ubiegłego roku) polegał na zobaczeniu go na zdjęciach. Ponieważ motocykl prezentuje się atrakcyjnie wzbudził moje zainteresowanie, co nie zdarza mi się szczególnie często w przypadku motocykla produkowanego w Chinach.
Choć wtedy nie wiedziałem jeszcze, że będzie mi dane zawrzeć bliższą znajomość z SR 400, sylwetka motocykla i jego wzornictwo zrobiły tak dobre wrażenie, że zainteresowałem się tym motocyklem na tyle, by poznać jego podstawowe dane techniczne. Okazało się, że maszyna napędzana jest chłodzonym cieczą dwucylindrowym silnikiem o mocy ponad 42 KM. Nie jest źle, pomyślałem, taka moc oznacza, że w tym przypadku możemy już mówić o osiągach gwarantujących całkiem przyjemną jazdę.
By zanadto nie wyprzedzać wypadków powiem tylko, że bliższy kontakt z tą maszyną skłonił mnie do takiej oto refleksji: Nie wkurza mnie to, że motocykl wyprodukowany przez chiński koncern Zongszen nosi na baku logotyp polskiego Junaka, raczej wkurza mnie to, że Chińczycy mogą i potrafią produkować i sprzedawać takie maszyny jak SR 400, a my nie potrafimy. Patrząc na SR 400 łatwo dojść do przekonania, że jest on najatrakcyjniejszym modelem w ofercie Junaka i to nie tylko dlatego, że posiada największy i najmocniejszy silnik, ale również dlatego, że jego wzornictwo jest wyjątkowo atrakcyjne. SR 400 w udany sposób łączy elementy nowoczesne i klasyczne. Elementy te połączono w harmonijną całość tak, że motocykl nie robi wrażenia jakby był zlepkiem przypadkowych części, ani też nie jest cytatem z historii motocyklizmu. Krótko mówiąc nie przypomina żadnego konkretnego motocykla, żadnej konkretnej marki. Właściwie SR 400 wygląda tak, jakby wyjechał z dobrego warsztatu customowego. Jego sylwetka jest zgrabna i proporcjonalna, a detale dopracowane i starannie wykonane. Motocykl jest zwarty i ma dość kompaktowe rozmiary, a zgrabnie skrojona kanapa zaprasza by zająć miejsce za sterami. Siodło umieszczone na wysokości 770 mm sprawia, że maszynę dosiada się łatwo i nie trzeba przy tym zbyt mocno zadzierać nogi. Dość wysoka i nieprzesadnie wąska kierownica zapewnia pewny chwyt i ułatwia manewrowanie maszyną, natomiast przy wyższych prędkościach nie powoduje, że kierowca czuje się jak żagiel. Krótko mówiąc układ kanapa kierownica został skrojony optymalnie zapewniając swobodę ruchów oraz pewny kontakt i łatwość sterowania maszyną. Nieco gorzej, w mojej ocenie, dzieje się od pasa w dół. Otóż, jak już mówiłem, kanapa znajduje się dość nisko nad ziemią, za to podnóżki umieszczone są wysoko i do tego jeszcze rozstawione szeroko. Powoduje to, że przy wzroście 180 ccm miałem nogi mocno ugięte w kolanach, również stawy biodrowe były zmuszone do dość mocnego ugięcia. Sytuacja byłaby z pewnością lepsza gdyby kanapę zamocować o jakieś trzy - cztery centymetry wyżej. Z kolei szerokie rozstawienie podnóżków powoduje, że stając pod światłami musimy mocno rozszerzyć nogi, co wcale wygodne nie jest. Kolejna rzecz z zakresu ergonomii to umieszczenie dźwigni zmiany biegów. Jej kształt powodował, że przy pierwszym kontakcie z motocyklem, podczas redukcji biegów moja stopa zamiast w dźwignię trafiała w ramę - dzieje się tak dlatego, że dźwignia nieco odstaje na bok. Na szczęście kiedy już pamięć mięśniowa "ogarnęła temat" problem zniknął i mogłem wreszcie czerpać niczym niezmąconą przyjemność z jazdy, a ta w siodle Junaka jest całkiem duża. O jednostce napędowej SR 400 można powiedzieć wiele dobrego. Dwucylindrowy silnik charakteryzuje się "mocnym dołem" i równo ciągnie w całym zakresie obrotów. Moc maksymalna wypada przy 9500 obr/min, a moment obrotowy osiąga swą maksymalną wartość przy 6500 obr/min, jednak już znacznie poniżej tej wartości silnik dysponuje dostateczną siłą by sprawnie rozpędzać maszynę wraz z jeźdźcem na grzbiecie. Jadąc w trasie, a nawet w warunkach ruchu miejskiego, jeśli nie musimy akurat dynamicznie wyprzedzać większość sytuacji da się ogarnąć na szóstym biegu, który spokojnie można zapiąć już przy 60 a nawet 50 km/h. Rzędowa dwucylindrowa jednostka ma nie tylko przyjazną charakterystykę, ale odznacza się bardzo fajnym brzmieniem. Skrzynia pracuje precyzyjnie, biegi przełącza się lekko i zawsze pewnie, sprzęgło nie wymaga użycia dużej siły. Z elektronicznych wspomagaczy na pokładzie mamy tylko ABS, ale też w tej maszynie nie potrzeba nic więcej, a ta elektroniczna asceza doskonale pasuje do charakteru motocykla i bez wątpienia pozytywnie wpływa na jego korzystną cenę. Jeśli chodzi o własności trakcyjne, to moim zdaniem SR 400 zapewnia taki poziom osiągów, który jest optymalny w motocyklu spełniającym wymogi prawa jazdy kategorii A 2. "W papierach" SR 400 ma napisane, że osiąga maksymalną prędkość 140 km/h i w praktyce da się ją nawet minimalnie przekroczyć. Z jednej strony jest to prędkość wystarczająca by pokusić się o dalszą turystykę i w razie konieczności pojechać również autostradą, z drugiej jednak, przy tej mocy motocykl mógłby być o 10 a nawet 20 km/h szybszy.
Jeśli chodzi o hamulce to trzeba przyznać, że trzymają dobry poziom. Przedni co prawda nie należy do tych "jednopalcowych" ale już użycie dwóch palców na klamce wystarcza by sprawnie wytracać prędkość. Dozowalność siły hamowania zarówno z przodu jaki z tyłu nie budzi zastrzeżeń, a ABS nie jest nadgorliwy. Junak toczy się na szprychowych kołach o średnicy 17 cali, które wymagają zastosowania opon dętkowych. O kontakt kół z nawierzchnią dba widelec upside-down oraz dwa amortyzatory. Zawieszenie niestety nie rozpieszcza komfortem dobitnie informując kierowcę o wszelkich niedoskonałościach nawierzchni. SR 400 dobrze sprawdza się w mieście, jest poręczny i bardzo zwrotny. Jazda nim jest łatwa i daje dużo przyjemności. Na tle takich maszyn jak Royal Enfield o podobnej pojemności, czy Benelli Imperiale Junak dysponuje dużo lepszymi osiągami, a gdy zestawimy go z motocyklami takimi jak KTM Duke 390 czy Yamaha MT 03 wstydu również nie będzie, choć wyżej wymienione dysponują lepszymi osiągami. Dla kogoś, kto właśnie chce przesiąść się ze "125" na coś większego SR 400 będzie trafnym wyborem. Maszyna jest wystarczająco dynamiczna by dawać radość z jazdy, a prezencja Junaka sprawi, że nowy nabytek długo będzie cieszył. Polska firma House of Moto oferuje już bardzo gustowne akcesoria do tego motocykla, dzięki którym może on nie tylko robić dobre wrażenie pod knajpą, ale też zwiększają się jego walory praktyczne. Maszyna jest ze wszech miar godna polecenia, a łyżką dziegciu w beczce miodu są w tym wypadku krótkie interwały międzyserwisowe. Junak musi odwiedzać mechanika regularnie co trzy tysiące kilometrów. Dla kogoś kto pokonuje w sezonie dziesięć lub więcej tysięcy kilometrów raczej nie będzie to argument zachęcający do zakupu. Za to z pewnością jest nim cena. Wprawdzie regularna cena tego motocykla wynosi 26 499 zł, ale w tej chwili można kupić maszynę z wyprzedaży rocznika 2022 za 19999 zł, a to już jest prawdziwa okazja. W tej cenie na pewno nie znajdziemy nic lepszego.
Dane techniczne
silnik: chłodzony cieczą 2-cylindrowy, 4-suwowy, 4 zawory na cylinder |
pojemność skokowa: 401ccm |
moc maksymalna: 42,8 KM / 9500 obr./min |
maksymalny moment obrotowy: 33 Nm / 6500 obr./mim |
zasilanie: elektronicznie sterowany wtrysk paliwa |
rozrusznik: elektryczny |
skrzynia biegów: sześciobiegowa |
rama: podwójna kołyskowa z rur stalowych |
zawieszenie przednie: widelec teleskopowy upside-down |
zawieszenie tylne: dwuramienny wahacz stalowy z dwoma amortyzatorami |
hamulec przedni: jedna tarcza, ABS |
hamulec tylny: tarcza, ABS |
opona przednia: 120/70-17 |
opona tylna:150/70-17 |
długość / szerokość / wysokość: 2065 / 810 / 1120 mm |
wysokość kanapy: 770 mm |
masa własna: 186 kg |
pojemność zbiornika paliwa: 19 l |
prędkość maksymalna: 140 km/h |
Cena: 19 999 PLN. |
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeAle żeby zerżnąć nazwę modelu z Yamahy SR 400... To już nie można innych literek wymyśleć?
OdpowiedzCałyartykułwylanyjestciągłymtekstembezakapitówiprawiebezinterpunkcji... Takie dzieło bez oprawy graficznej żadnych szkiców ani obrazków. Wszystkie zdjęcia na dole wsypane bez komentarza... Która ...
OdpowiedzAlmot jest zainteresowany tylko sprzedażą motocykli a serwis i dostępność części zamiennych już dawno odpuścił. Byłem posiadaczem Junaka M11 125 i po 2 latach rozstałem się na dobre z tą marką.
OdpowiedzJunak M7 i M 10 to są junaki a nie żadne inne. 🤣
OdpowiedzA Jawa 300 CL Euro4/Euro 5 to jest Jawa czy nie? ;)
OdpowiedzPolskiej marki taa, przed sprzedażą brandu czy po chińczykom
OdpowiedzBrand ma Almot, a nie Chińczycy. Natomiast Almot zamawia w Chinach, bo w Polsce nie opłaca się produkować motocykli, bo nieważne jak będą dobre, przegrają z uznaną konkurencją (podobnie jak MZ i inne marki)
OdpowiedzCzyli są produkowane w Chinach a Almot jest tylko dystrybutorem chińszczyzny. Autor wprowadza tytułem ludzi w błąd i taka jest prawda. Pozdrawiam
Odpowiedz