To już czwarte podwójne zwycięstwo Brytyjczyka w tym roku. Rea wygrywa obydwa wyścigi na torze w Portimao po tym jak jego zespołowy kolega Tom Sykes popełnia błąd przy wyborze opon.

Siódma runda Mistrzostw Świata Superbike odbyła się na portugalskim torze Portimao, przy zmiennych warunkach pogodowych generujących emocjonujące ściganie. W pierwszym wyścigu na sześć okrążeń przed finiszem zaczęło padać, co zmusiło zawodników do odwiedzenia depo i zmiany opon. W czołówce oczywiście kotłowali się Sykes i Rea. Ten pierwszy zaryzykował i zjechał na zmianę opon okrążenie później, co skutecznie zniwelowało stratę do prowadzącego wyścig Rea. Wydawało się, że na ostatnich okrążeniach obejrzymy bój o zwycięstwo, ale Kawasaki Sykesa straciło moc. Ostatecznie, wyścig wygrał Jonathan Rea przed Tomem Sykesem i Chazem Daviesem.

W drugim wyścigu kolejny raz w tym sezonie najmocniejszych zawodnikiem w stawce okazał się jeżdżący na Kawasaki Jonathan Rea. Tym razem przy idealnych warunkach pogodowych o miejsca na podium przepychali się Rea, Sykes i Giugliano. Rea na dziesiątym okrążeniu wyprzedził Giugliano i zaczął budować przewagę. Sykes znów miał problemy techniczne, tym razem z oponami, i ostatecznie spadł na 8. pozycję.

Mam do dyspozycji rewelacyjny motocykl, świetny zespół w koło siebie i gotową strategię na każdy weekend. Razem z moim szefem mechaników Pere siadamy przed każdym wyścigiem i pracujemy nad idealnym ustawieniem, rozmawiamy o oponach. Błędy na Donington sprawiły, że jesteśmy mocniejsi. Jeżdżę lepiej i mam narzędzia by to robić. Wielki szacunek należy się dla całej mojej ekipy oraz inżynierów z Kawasaki Heavy Industries - komentował Jonathan Rea.

Jonathan Rea posiada ogromną, 126. punktową przewagę w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata nad drugim Tomem Sykesem.