Johann Zarco za³amany po czterech rundach MotoGP
Nie tak to miało wyglądać. Johann Zarco opuścił zespół Tech3, by mieć możliwość rozwoju i grać pierwsze skrzypce w fabrycznej ekipie KTM. Niestety, po kilku wyścigach tego sezonu okazuje się, że nawet utalentowany Francuz nie wyciśnie z austriackiej maszyny zbyt wiele. Padły naprawdę ostre słowa, a atmosfera w zespole jest bardzo ciężka.
Rozczarowanie Zarco jest w tej chwili oczywiste. W poprzednim sezonie walczył w czołówce, teraz ciągnie się w ogonie. Z pierwszych czterech wyścigów przywiózł tylko siedem punktów. W ostatniej rundzie w Jerez był dopiero 14, a w piątkowych treningach zaliczył nieprzyjemny upadek. Kiedy wrócił do boksu, francuskiej telewizji Canal+ udało się zarejestrować jego bardzo nieprzyjemny komentarz w kierunku ekipy:
Nasza rama i napęd są fatalne!
Na problem ramy motocykla RC16 zwracało już uwagę wielu komentatorów. KTM uparcie trzyma się stalowej konstrukcji kratownicowej, w przeciwieństwie do reszty konkurentów, których ramy wykonane są z profili aluminiowych. Nieco później Zarco opublikował w mediach społecznościowych dużo łagodniejszy wpis:
Wiele rzeczy zostało powiedzianych, jest nam smutno, ale to część tej gry. Jest pewne, że razem jesteśmy silniejsi i nadal wierzymy w pracę, którą możemy wykonać, nawet jeśli wszyscy cierpimy z powodu złych wyników.
Oprócz tego kilka dni później Zarco nagrał video, w którym wyjaśnia:
W niedzielę w Jerez skończyłem na 14 miejscu, a w poniedziałek i środę wykonałem dwa dni testów. Kiedy wracałem do domu, czytałem wiele rzeczy, które zostały opublikowane w mediach społecznościowych. To normalne, w piątek byłem bardzo zły po upadku i powiedziałem wiele złych rzeczy. KTM dokłada wszelkich starań, aby wykonać dobrą robotę i ciężko pracujemy, ale ten moment jest trudny dla wszystkich. Nadal wprowadzamy małe ulepszenia, teraz przygotowujemy się do Grand Prix Francji.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeSzkoda mi Zarco. KTM z tym nic nie zrobi.
Odpowiedz