Jaume Masia wygrał kwalifikacje klasy Moto3 do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Ameryk. Druga sesja była pełna wypadków, więc żółte flagi często krzyżowały plany zawodników.

W treningach wolnych najmniejszej klasy pierwszy czas uzyskał Ayumu Sasaki z wynikiem 2'16,306. W pierwszej trójce byli też Masia i Ortola. Tylko 4 zawodników zeszło z czasem poniżej 2'17,000. W pierwszej sesji kwalifikacyjnej znaleźli się m.in. Artigas, Furusato, Ogden, Yamanaka, Migno i Alonso. Na początku sesji zawodnicy nie garnęli się do wyjazdu do tego stopnia, że niektórzy wrócili z motocyklami z powrotem do boksów. Dopiero po ponad 2 minutach zdecydowali się na opuszczenie pit lane. Jedynie Farioli i Azman wyruszyli zaraz po otwarciu alei serwisowej. Najlepszy czas otwarcia miał Furusato z wynikiem 2'19,316, ale było to dużo poniżej oczekiwań.

Dopiero na kolejnym okrążeniu pojawiły się lepsze wyniki, a na czoło stawki wskoczył Xavier Artigas z 2'17,318. Na ostatnim mierzonym okrążeniu Scott Ogden wskoczył do pierwszej czwórki, ale Farioli próbował jeszcze walczyć i ostatecznie awansował na 3. miejsce. Jego szczęście nie trwało długo, bo do pierwszej czwórki dostali się Azman i Salvador. Artigas pozostał na czele stawki. Ostatnim zawodnikiem, który załapał się do Q2 był Yamanaka.

W drugiej sesji kwalifikacyjnej startujący nie czekali długo z wyjazdem i od razu ruszyli do walki. Na pierwszym mierzonym okrążeniu, w sektorze numer 2 z toru wypadł Munoz, co pokrzyżowało plany wielu zawodników. Najlepszy czas otwarcia miał Jaume Masia z wynikiem 2'16,250. W połowie sesji, w sektorze numer 3 z toru wypadł Holgado. Na prowadzeniu cały czas znajdował się Masia, a w pierwszej trójce byli też Ortola i Moreira. Na 3 minuty przed końcem, do pierwszej trójki awansował Sasaki. Z pierwszej linii pojadą Masia, Sasaki i Ortola.