Jarosław Wałęsa nie odpowie za przekroczenie prędkości
Być może czytaliście ostatnio nasz felieton o równych i równiejszych wśród motocyklistów, który szarpnął nerw dwukołowego społeczeństwa. Jarosław Wałęsa, człowiek, który w dużym stopniu przyczynił się do jego powstania ma szansę wywinąć się od kary za przekroczenie prędkości. Wszystkie dokumenty zostały już przekazane odpowiednim organom i można spodziewać się, że akt oskarżenia wobec kierowcy Toyoty, który wymusił pierwszeństwo Wałęsie został dostarczony w wielkie teczce z wielkim napisem „PILNE!”.
Jednak jak podaje portal tokfm.pl, dokumenty dotyczące przekroczenia prędkości (przypomnijmy, Jarosław Wałęsa poruszał się motocyklem z prędkością 115 km/h w miejscu, gdzie można jechać 90 km/h) zostały wyłączone z całej sprawy. Co to oznacza? Mniej więcej to, że przekroczenie dozwolonej prędkości o 25 km/h nie miało miejsca. Mariusz Słupecki z sierpeckiej policji zapowiedział jednak, że za pośrednictwem Komendy Głównej Policji wystąpi do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego o wyrażenie zgody na ściganie wykroczenia popełnionego przez europosła. Wychodzi na to, że trzeba prosić Parlament Europejski o zgodę na egzekwowanie prawa wobec ludzi trochę bardziej ważnych. Czyżby ktoś chciał co nieco zmieść pod dywan?
Komentarze 17
Pokaż wszystkie komentarzeZłapali go na radar że jechał te 115 ?
OdpowiedzPanowie dobrze że człowiek żyje i ma sie dobrze, gdyby nie wypadek to by było, że fajnie bo nawet syn Wałęsy jest motonitą, wiadomo kruk, krukowi...itd., sprawcą był kierowca toyoty!!! i gdyby nie ...
OdpowiedzWiecie co??? Dajcie spokój!!!! Przekroczył prędkość, nie przekroczył, odebrać immunitet, nie odebrać. Odnoszę wrażenie ,że te zamieszczone powyżej komentarze pisali nie motocykliści. Ja nie ukrywam...
OdpowiedzKolego czytaj że zrozumieniem . Nikt z nas źle nie rzyczy Wałęsie . Niestety Jarek stał się przykładem nierówności obywateli wobec ochrony zdrowia i wobec prawa i stąd cała dyskusja . Wszyscy łamiemy przepisy jak Wałęsa i wszyscy byśmy chcieli nie płacić mandatów i mieć taką opiekę medyczną w razie wypadku jak on bo przecież wobec Konstytucji jesteśmy równi ...
OdpowiedzSorry za dwa podobne komentarze ale pierwszy długo leciał i się nie chciał przebić więc napisałem drugi a tu nagle dwa.
OdpowiedzWiecie co????? Mam wrażenie że te wszystkie komentarze powyżej nie pisali motocykliści. I co z tego ,że jechał o 25km/h szybciej niż powinien. Nie do nas należy ocena czy to miało wpływ na przebieg...
OdpowiedzKoledzy , mniejsza w tej chwili o Wałęsę . A niech tam się wywinie , ważne żeby w naszym sądzie . Wtedy powstanie precedens z pewnością solidnie umotywowany wykładnią prawa przez sądowych mądrali ....
Odpowiedzzyskalibysmy, gdyby polska to nie bylo zadupie swiata tylko ameryka, u nas to ze jakis mój ulubieniec na posadzie posla jest bezkarny to norma, zwykli obywatele na tym nigdy nie skorzystaja. Zareczam ze tobie i kazdemu "mniej rownemu wobec prawa" nie dosc ze dostaloby sie mega gorsze traktowanie, to jeszcze mandat w bonusie i wpsolwina.
OdpowiedzDziwie się wam! Większość komentarzy dotyczy "równiejszych" a zupełnie pomija najistotniejsze - kretyn w toyocie omal nie ukatrupił motocyklisty. Jaki by nie był należy się cieszyć z dwóch rzeczy: ...
OdpowiedzDokładnie o tym piszę kilka postów niżej. Dodatkowo napiszę , że 4 września zeszłego roku pod Sierpcem miał miejsce inny wypadek motocyklisty, który nie był europosłem, ani nie był nawet radnym. Był po prostu ciężko ranny. Śmigłowiec ratowniczy był na miejscu po 10 minutach od zdarzenia, a nieszczęśnik znalazł się w tym samym szpitalu co J.W. pod opieką tych samych specjalistów (tzn. w klinice na Szaserów)
Odpowiedz