James "Bubba" Stewart aresztowany!
Podszywając się pod policjanta, Bubba zatrzymał do kontroli... policjantów
Bubba to jeden najlepszych zawodników amerykańskiej serii Supercorss, a poza torem jest facetem pełnym dobrego humoru. Pamiętacie jego klip, kiedy zastanawiał się, co powinien robić w życiu? Wyszło na to, że nie nadaje się ani do nagrywania muzyki, ani do sklepu z butami, czy do rozwożenia Red Bulla. Najlepiej wychodzi mu walka na torze. Teraz okazało się, że policjantem James też nie będzie.
W poniedziałek po południu, Stewart i jego kolega postanowili pobawić się właśnie w policjantów. Na swojego pick-upa założyli policyjne, niebiesko-czerwone światła ostrzegawcze (co jest zakazane prawem) i zatrzymali do kontroli przypadkowy pojazd. Okazało się niestety, że jechało nim dwóch policjantów po służbie. Bubba i kolega wtedy szybko zwinęli swoje manatki, i czym prędzej oddalili się z miejsca zdarzenia. Panowie zostali jednak zatrzymani później na lotnisku Orlando. Obaj trafili do aresztu, jednak Bubba wyszedł do domu nad ranem. Przyjechali po niego znajomi, a James zakrył swój wizerunek przed obecnymi tam mediami. James usłyszy zarzuty przestępstwa drugiego lub trzeciego stopnia za podszywanie się pod funkcjonariusza. Używanie, czy nawet posiadanie policyjnych świateł jest wykroczeniem pierwszego stopnia. Ze zdarzeniem związane są również złamania przepisów o ruchu drogowym. Thames Jehrrod Quinault, kolega Jamesa usłyszał zarzuty wykroczenia 3-ciego stopnia za manipulowanie dowodami – chciał ukryć światła gdzieś w samochodzie. Stewart jeszcze nie wytłumaczył się ze swoich zabaw, a finał całej afery musimy jeszcze poczekać
Bubba udowodnił, iż nie bez powodu nosi przydomek „Tigera Woodsa supercrossu”...
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeeh, asfalty to są dobre w zbieraniu bawełny...
OdpowiedzŻeby na takim portalu zrobić błąd w nazwisku tak znanej osoby?
OdpowiedzMasz rację, w jednym miejscu wdarła się literówka... Dzięki za uwagę;)
Odpowiedz