Wiele regionów naszego kraju zmaga się z poważnymi skutkami powodzi, które spowodowały ogromne straty. Zasięg kataklizmu i skala zniszczeń są olbrzymie. Sytuacja jest dynamiczna, ale działania pomocowe również nabierają tempa. Pomóc może każdy.

Organizacje krajowe oraz władze samorządowe aktywnie angażują się w zbiórki środków finansowych i darów rzeczowych, by pomóc osobom poszkodowanym przez żywioł.

Najtrudniejsza sytuacja panuje w województwach śląskim, opolskim oraz dolnośląskim. W malowniczej Kotlinie Kłodzkiej, a właściwie całych Sudetach, które są popularnym celem wypraw motocyklistów, żywioł dokonał ogromnych zniszczeń. Od świata zostały odcięte Lądek-Zdrój i Stronie Śląskie. Bardzo trudna sytuacja panuje w Bystrzycy Kłodzkiej. Samo Kłodzko również znalazło się pod wodą.

W wielu miejscach dostęp do podstawowych usług, takich jak paliwo, elektryczność czy telekomunikacja, został przerwany. Na niektórych obszarach nie działają stacje benzynowe, a mieszkańcy nie mają prądu ani zasięgu telefonii komórkowej. W niektórych miejscowościach ludzie wciąż oczekują na pomoc, dlatego tak ważne jest, aby każdy, kto może, dołączył do akcji wsparcia powodzian.

Pamiętajmy, że niszczycielska fala to jedno, ale najtrudniejszy moment przychodzi potem, kiedy lokalne społeczności, poszczególni ludzie - często nasi znajomi i przyjaciele - muszą już bez błysków fleszy i kamer mediów, z mozołem odbudowywać swoje domy, usuwać tony szlamu i błota powodziowego oraz zmagać się z brakiem wielu niezbędnych do normalnego życia rzeczy, które zabrała woda. W tym aspekcie pomóc może każdy z nas.

Środki zgromadzone w trakcie zbiórek są niezbędne. Wszystkie przekazywane są na potrzeby organizacji pozarządowych, które zajmują się dystrybucją leków, udzielaniem schronienia oraz zapewnianiem niezbędnej pomocy humanitarnej. Kiedy poziom wód zacznie opadać, pieniądze będą przeznaczone również na odbudowę zniszczonych domów oraz wsparcie lokalnych społeczności dotkniętych kataklizmem.

Oficjalne organizacje już działają. Polski Czerwony Krzyż aktywnie włączył się w pomoc ofiarom powodzi, apelując do społeczeństwa o wsparcie. Organizacja zachęca zarówno osoby prywatne, jak i firmy do przekazywania darowizn finansowych i rzeczowych, które mogą znacząco pomóc w walce z konsekwencjami żywiołu. Zbiórka PCK jest już dostępna.

W ramach platformy Pomagam.pl uruchomiono stronę "SOS Powódź: Południe Polski potrzebuje pomocy", gdzie dostępne są zweryfikowane zbiórki na rzecz powodzian. Zebrane fundusze mają wesprzeć osoby ewakuowane oraz te, które straciły cały majątek. Wśród inicjatyw można znaleźć m.in. "Dolnośląskie OSP walczą z naturą", czy  "SOS powódź".

Działa już również zbiórka na Siepomaga.pl, a także stołeczna, szeroko zakrojona akcja gromadzenia wody do picia w butelkach, środków czystości i suchej żywności. Szczegóły tutaj. Do tego dołącza także ogólnopolska zbiórka Caritas Polska. Caritas ogłosił, że już teraz przekazuje 200 tys. zł na interwencyjną pomoc dla powodzian. Oczywiście ta kwota to jedynie kropla w morzu potrzeb, bo straty idą w miliardy złotych, ale wciąż obowiązuje hasło, że "każda złotówka się liczy".

Warto dodać, że pojawiło się już wiele prywatnych, spontanicznych zbiórek organizowanych przez różne osoby. Jeśli chodzi o pomoc praktyczną - np. przewożenie niezbędnych artykułów, leków czy zapewnienie tymczasowego schronienia - warto angażować się w takie inicjatywy. Natomiast w przypadku pomocy finansowej lepiej przesłać środki do oficjalnych instytucji i organizacji, które od lat zajmują się takimi sprawami i są pod nadzorem odpowiednich organów.

Motocykliści to jedna z grup, która wciąż doskonale rozumie ideę solidarności. Tym razem chodzi nie tylko o wspólną pasję do motocykli, ale o pomoc tym, którzy ucierpieli wskutek niszczycielskiego zjawiska, jakim jest powódź. Teraz jest moment, by się odwdzięczyć i pomóc ludziom, którzy goszczą nas podczas motocyklowych wypraw. To właśnie ta chwila. Nie zmarnujmy jej.