Indian Scout Bobber - pierwsze wra¿enia
Korzystając ze sprzyjających warunków pogodowych zabraliśmy się ostro do pracy… Na pierwszy ogień poszedł nowy Indian Scout Bobber.
Model Scout to nowe pokolenie Indiana. Nowe, choć szanujące tradycję. Sam Indian Scout nie jest tegoroczną nowością, ale już Scout w wersji Bobber tak.
Scout Bobber różni się od podstawowego Scouta przede wszystkim obniżonym tylnym zawieszeniem, wyraźnie skróconym błotnikiem, umiejscowieniem podnóżków, kierownicą i siodłem. W standardzie Scout Bobber jest jednoosobowy, chociaż dla pasażera/pasażerki można dokupić dodatkowe siedzenie.
Silnik dokładnie ten sam, który mamy na pokładzie "zwykłego" Scouta, czyli V2 o pojemności ponad 1100 ccm i mocy na poziomie 100 KM. Identyczna jest również rama, przedni widelec, czy hamulce. Zatem Scout Bobber różni się od bratniego modelu przede wszystkim stylem i pozycją za kierownicą (ta jest na Bobberze trochę bardziej chuligańska).
W chwili odbioru egzemplarza testowego z salonu odpaliliśmy transmisję na żywo na naszym facebooku:
Pierwsze wrażenia z jazdy są pozytywne. Kultura pracy silnika i gładkie oddawanie mocy miło zaskakują. Świetnie wyważenie sprawia, że o sporej masie własnej (zatankowany Scout Bobber waży około 250 kg) można zapomnieć od razu po starcie z miejsca. Poprawiłbym tylko siłę hamowania - może z przodu przydałaby się po prostu druga tarcza?
Na ulicach nowy Scout jest silnym magnesem na spojrzenia. Zaparkowałem pod knajpą i specjalnie usiadłem przy oknie, żeby obserwować… W ciągu godziny Bobber zakolegował się z kilkunastoma panami w najróżniejszym wieku, a do tego skradł serce jednej atrakcyjnej blondynki i flirtował z kilkoma brunetkami. Z założenia jest to motocykl mający za zadanie obniżyć średni wiek przeciętnego właściciela Indiana.
Gdybym kupił sobie ten motocykl, od razu zainwestowałbym dodatkowo w głośniejszy, akcesoryjny wydech i koniecznie akcesoryjne siedzenie, które w mojej ocenie znacznie lepiej pasuje do Bobbera, a na dodatek jest wygodniejsze.
Scout Bobber kosztuje nieco ponad 60 tys. zł. Biorąc pod uwagę bardzo wysoki poziom jakości wykończenia i dbałość o detale, cena jak najbardziej uczciwa. Ludzie często zakochują się w tym motocyklu od pierwszego wejrzenia. Jestem w stanie ich zrozumieć.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeJak sprawdza siê w porównaniu do Triumph Boneeville Bobber?
Odpowiedz100x lepiej wypada indian
Odpowiedz