III/IV Runda Mistrzostw ¦wiata Enduro - Hiszpania 2007
W ostatni kwietniowy weekend w słonecznej Hiszpanii odbyła się druga impreza tego sezonu z serii Mistrzostwa Świata Enduro.
W ostatni kwietniowy weekend w słonecznej Hiszpanii odbyła się druga impreza tego sezonu z serii Mistrzostwa Świata Enduro. Po raz kolejny zawodnicy musieli zmagać się z niesamowicie wymagającym terenem, kapryśnym sprzętem i przede wszystkim własnymi słabościami.
Wszyscy którzy czytali ostatnią relację z MŚ w Szwecji zapewne pamiętają niesamowicie szybkich Skandynawów i zastanawiają się czy ta kolej rzeczy uległa zmianie. Od razu możemy odpowiedzieć: NIE! A bynajmniej nie do końca. Szwedzi, Finowie i Norwegowie nadal są piekielnie mocni i nawet w Hiszpanii pokazują pazur. Jednakże po kolei ....
E1
W klasie E1 bezkonkurencyjny po raz kolejny okazał się być Juha Salimen, który zdemolował rywali. Tylko nieliczni mogli z nim rywalizować, ale i tak ostatecznie Juha wygrał pierwszy dzień z przewagą ponad 10 sekund na następnym zawodnikiem, którym był Alessandro Belometti. Trójkę dopełnił znany nam Simone Albergoni, tracąc jednak do przodujących zawodników KTMa ponad 40 sekund. Trzeba wspomnieć o dobrej postawie Hiszpana Guerrero, który był pierwszego dnia czwarty. Niestety Bartek Obłucki miał problemy z motocyklem i tylko dzięki niesamowitemu uporowi i umiejętnościom zdobywa 6 pozycję. Jak sam mówił, jego sprzęt nie działał tak, jak powinien, a na próbach o bardzo motocrossowej specyfice, każde niedociągnięcie jest mocno karane dużą stratą czasową.
Drugi dzień zawodów także pada łupem Salminena, który potwierdza swoją dominację w klasie. Na drugiej pozycji uplasował się Albergoni, a trzeci jest wcześniej wspomniany już Hiszpan - Guerrero. Niedziela nie jest szczęśliwa dla Bartka, który zajmuje 5 lokatę pod koniec dnia. Mimo wszystko nie jest to słaby wynik i nasz zawodnik pozostaje na 3 miejscu w klasyfikacji łącznej.
E2
Zaskakująco pierwszy dzień wygrywa kierowca Yamahy - Jonny Aubert, który wywalczył sobie aż 58 sekundową przewagę nad drugim zawodnikiem! Drugi był Ahola, a trzecie miejsce z dość dużą stratą do Fina wywalczył Austriak Merriman. Drugi dzień wygrywa także Aubert, któremu najwidoczniej przypasowała hiszpańska aura. Tym razem do trójki wskakuje Samuli Aro, który wypycha Mika Ahole na trzecią pozycję.
E3
To, że Ivan Cervantes będzie dominował na własnym terenie było do przewidzenia, ale fakt jak bardzo będzie dominował już nie. Hiszpan wypracował sobie podczas pierwszego dnia zawodów ponad minutową przewagę nad następnym zawodnikiem, którym był jego teamowy kolega Marko Tarkkala. Trójkę dopełnił Carlsson. Podczas drugiego dnia zawodów sytuacja nie uległa zmianie i kolejność na mecie była taka sama.
EJ
Obydwa dni zawodów nieoczekiwanie wygrywa Francuz Christopher Nambotin, jeżdżący na Gas-Gasie. Drugi jest Santolino, a lider klasyfikacji generalnej - Joakim Ljunggren - który tak dobrze spisywał się w Szwecji, zdobył w sobotę i niedzielę dopiero 3 miejsce z dość sporą stratą.
Podczas pierwszego dnia zawodów ze świetnej strony pokazał się nasz reprezentant - Mateusz Bembenik. Mateo uplasował się na wysokiej 27 pozycji. Jednakże jak sam mówi, wie że potrafi pojechać szybkiej i efektywniej. Niestety Mateusz nie ukończył drugiego dnia zawodów z powodu wypadku na trasie. Jest to pierwszy sezon w Mistrzostwach Świata, który ogranicza się raczej do zdobywania odpowiednich doświadczeń, a nie wyników - dlatego też każda pozycja cieszy.
Podsumowując
Bez wątpienia w każdej z klas klaruje się ścisła czołówka, która będzie zajmować czołowe lokaty w tym sezonie. Hiszpania pokazała też, że Skandynawowie są silni nie tylko na śniegu i lodzie. Szkoda tylko, że Bartek Obłucki miał problemy z motocyklem, gdyż patrząc po jego tegorocznej formie można bez problemu rzec, że jest on wstanie wygrywać zawody nawet z tak wymagającym rywalem, jakim jest Juha Salminem.
Należy wspomnieć także o obecności BMW na zawodach w Hiszpanii. Niemiecka marka wystawiła motocykl o pojemności 450ccm, który w niedalekiej przyszłości może wejść do produkcji seryjnej. Cieszy fakt, że BMW chce wrócić do swoich sportowych korzeni i zerwać z wizerunkiem drogiego motocykla dla panów przeżywających postępujący kryzys wieku średniego.
5/6 maja przyniesie kolejne emocje, gdyż właśnie w najbliższy weekend w Portugalii odbędzie się już trzecia impreza z serii Mistrzostwa Świata Enduro. Relację ze zmagań można będzie znaleźć oczywiście na łamach Ścigacz.pl!
Foto: www.abc-wec.com
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze