Hulajnogą elektryczną po drodze. 45-latek przekroczył prędkość o ponad 30 km/h (FILM)
45-latek pojechał po dziecko do przedszkola. Czy za to też można dostać mandat? Tak, o ile jedziesz hulajnogą elektryczną po jezdni z prędkością ponad 50 km/h.
20 kilometrów na godzinę. To maksymalną prędkość, z którą można poruszać się hulajnogą elektryczną po jezdni. Policjanci z grupy Speed zatrzymali we Wrocławiu mężczyznę, który jechał po drodze z prędkością 54 km/h.
Mężczyzna kierujący niewielkim dwukołowcem był zaskoczony zatrzymaniem. Tłumaczył policjantom, że spieszył się po do przedszkola, z którego musi odebrać dziecko. Teraz 45-latek będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 800 zł za przekroczenie prędkości o 34 km/h oraz 100 zł kary za niezastosowania się do obowiązku jazdy chodnikiem.
Ograniczenia dla prędkości hulajnóg są następujące: 25 km/h na drodze dla rowerów, 20 km/h na jezdni (nie wiadomo czemu mniej na jezdni, jeżeli na jezdni inni uczestnicy ruchu jadą właśnie szybciej niż na ścieżce rowerowej) oraz nie szybciej niż piesi na chodniku, czyli w praktyce 6-8 km/h na chodniku.
Przypadek z wrocławskiego Oporowa to jedna z wielu podobnych historii w ostatnich tygodniach. Zmiany dotyczące jazdy hulajnogami elektrycznymi zostały wprowadzone 21 września 2022 r. Wśród nowych zasad znalazł się zapis o zakazie poruszania się hulajnogami na prąd po jezdni, na której ograniczenie prędkości wynosi więcej niż 30 km/h.
Jednocześnie, zgodnie z literą prawa, chodnik nie jest już definiowany jako część drogi dla pieszych, lecz miejsce przeznaczone do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, np. rolki, wrotki, deskorolka. Tym samym po chodniku nie można poruszać się ani hulajnogami elektrycznymi, ani rowerami z jednym wyjątkiem. Jeśli nie ma ścieżki rowerowej, ani odpowiedniej jezdni, można hulajnogą jechać po chodniku z "prędkością zbliżoną do prędkości pieszych". Ponadto kierujący hulajnogą powinni na chodnikach ustępować pierwszeństwa pieszym i nie utrudniać im ruchu.
W aspekcie powyższych przepisów warto zwrócić uwagę, że prawo nie przystaje do realiów, bo przecież każdego dnia widzimy, że hulajnogi elektryczne pędzą zarówno po chodnikach, jak i po jezdniach, bez względu na obowiązujące znaki, limity i zasady pierwszeństwa. Podobnie jest traktowany zakaz jazdy dwóch osób na jeden hulajnodze elektrycznej. W praktyce zupełnie ignorowany.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze