Honda na torze Lublin - Fun and Safety
Tor, pieszczotliwie zwany przez bywalców Lublinringiem, doskonale nadaje się do organizacji imprez treningowych
Za nami kolejna edycja z cyklu imprez Honda Fun & Safety organizowanych przez importera motocykli spod znaku wielkiego skrzydła wraz z warszawską szkołą motocyklową Pro-Motor. Po bardzo udanej inauguracji w Radomiu, gdzie ku powszechnemu zdziwieniu nawet udało mi się nie wyłożyć motocykla, przyszedł czas na Lublin. Tor, pieszczotliwie zwany przez bywalców Lublinringiem, doskonale nadaje się do organizacji imprez treningowych. Jak na karting jest relatywnie długi i oferuje praktycznie wszystko, czego można oczekiwać od tego typu obiektu. Mamy tutaj strefy mocnego hamowania, zakręty ciasne i szerokie, zacieśniające się i otwierające się, a także miejsca szybkiej zmiany kierunku. Asfalt jest tutaj całkiem przyzwoity, choć w kilku miejscach wystraszyć mogą ubytki oraz pęknięcia. Jak poradzili sobie z tymi wyzwaniami uczestnicy?
Przede wszystkim dopisała frekwencja, dzięki czemu całkiem sporo osób podjęło wspomniane wyżej wyzwanie. Warto zauważyć, że impreza miała miejsce w czasie jednego z nielicznych w tym roku długich weekendów, przez co ponad 100 uczestników imprezy uznać należy za znakomity wynik. Ci, którzy w dniach 5-6. czerwca zdecydowali się zainwestować w swój trening, zostali wynagrodzeni przede wszystkim znakomitą pogodą, szczególnie tą sobotnia. Słoneczne niebo, nieco ponad 20 st. C oraz orzeźwiający wiaterek - lepiej się nie da. W niedzielę zrobiło się już gorąco, ale też było bardzo fajnie. Poza pogodą dopisała organizacja. Jazdy odbywały się płynnie i można było najeździć się aż do pierwszych objawów choroby morskiej. Podział na dwie grupy, szybszą i spokojniejszą, okazał się logiczny i zdał egzamin. Bardzo fajną sprawą, myślę że godną kontynuacji na kolejnych edycjach Fun & Safety, był trening szybkich startów. Dzięki temu każdy mógł sprawdzić do potrafi on sam i jego maszyna, tyle że w cywilizowanych, kontrolowanych warunkach. Ponadto na miejscu można było ogarnąć swój sprzęt, sprawdzić jego ustawienia, ciśnienia w kołach i wiele innych, często na co dzień pomijanych punktów.
Wszyscy chętni mogli przymierzyć się do symulatora jazdy motocyklem, posłuchać wykładu na temat pracy podzespołów motocykla, w sobotę przetestować kaski Shoei, czy też zapoznać się z możliwościami ubezpieczenia od ewentualnych szkód poniesionych w związku z użytkowaniem jednośladu. Nie zabrakło testów systemu C-ABS i cateringu. Słowem nie było jak się nudzić. Nudziła się natomiast ekipa karetki pogotowia. Poza jednym przypadkiem, gdzie ich interwencja była potrzebna, weekend upłynął na kilku niegroźnych paciakach. Mówiąc krótko - było bezpiecznie.
Ci bardziej imprezowi uczestnicy weekendu z Hondą i Pro-Motorem mogli skorzystać także z innej, pozamotocyklowej atrakcji. Mianowicie Lublin ubiega się w tej chwili o tytuł europejskiej stolicy kultury na rok 2016. Z tego też powodu w mieście odbywały się dziesiątki imprez kulturalnych, a stare miasto i deptaki wypełnione były wieczorem z soboty na niedzielę po brzegi ludźmi. Jeśli ktoś miał ochotę na koncert (każdy rodzaj muzyki), czy też kabaret, tego wieczora miał wszystko w jednym czasie i w jednym miejscu.
Podsumowując należy stwierdzić, że impreza była bardzo udana zarówno od strony motocyklowej, jak też organizacyjnej i pogodowej. Zapraszamy na kolejne edycje. Naprawdę warto przyjechać, szczególnie że impreza otwarta jest także dla posiadaczy innych marek niż Honda! Zapraszamy!
|
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeJako jeden z uczestników FuniSafety (niedziela) jestem rozczarowany "niezgodno¶ci± towaru z reklam±". W zaproszeniu mowa by³a o nauce techniki jazdy i wyk³adzie o zawieszeniach, w realu okaza³o ...
OdpowiedzNigdy nie by³em tam na torze ale tak siê zastanawiam ile jeszcze czasu ten tor bêdzie jeszcze otwarty. Ciekawi mnie to skupisko bloków mieszkalnych (chyba jeszcze w budowie) na niektórych ...
Odpowiedzta wojna juz niestety trwa kilka sezonow.. Zarzadcy toru mowili na tej imprezie ze to ostatni sezon i ze tor bedzie musial ulec likwidacji. Chore..
Odpowiedzjaki kraj taki tor
Odpowiedz