Honda RCV211V do kupienia!
O tak, teraz mo¿ecie j± mieæ. Mo¿e nie tak dos³ownie i nie tak ca³kiem, ale 240KM przemawia do wyobra¼ni. By jednak prze³kn±æ taki zakup, trzeba mieæ naprawdê sporo wyobra¼ni.
Dwóch mistrzów
Amerykanie to dziwny naród, który ma dziwne pomys³y i jeszcze dziwniejsze sposoby ich realizacji. Roland Sands KRV5 jest kolejnym dowodem tej...dziwno¶ci. Na pocz±tek sprawa wygl±da bardzo powa¿nie. Roland Sands i jego szalona ekipa zajmuj± siê budow± custom bike'ów i startuj± w oficjalnych mistrzostwach ¶wiata w kategorii Freestyle. Motocykl sygnowany jest dwiema magicznymi literkami KR. Fani sportów motocyklowych, a w szczególno¶ci serii MotoGP, od razu rozpoznaj± w nich firmowy znak Kenny Robertsa Seniora. O co wiêc chodzi?
Du¿e wariactwo
Panowie siê spotkali i postanowili razem co¶ wymy¶liæ. Roland Sands w naszym kraju nie jest zbyt dobrze znany, ale na ¶wiecie, szczególnie za wielk± wod±, jest uznanym projektantem i budowniczym nietuzinkowych motocykli. Kenny "King" Roberts, jak wiadomo, od lat prowadzi w³asny zespó³ w klasie MotoGP i buduje w³asne motocykle do tych wy¶cigów. Co mog³o wynikn±æ ze spotkania takich kolesi? Tylko co¶ totalnie szalonego. I tak te¿ siê sta³o.
Senior rodu Robertsów móg³ zaoferowaæ swoj± wiedzê i...silnik Hondy RCV211V! Dok³adnie taki sam, jaki znajduje siê w jego motocyklu, w motocyklu Daniego Pedrosy czy Nicky Haydena. To nie jest jednostka budowana „na bazie", jak ma to miejsce w Ducati Desmosedici RR. To jest dok³adnie taki sam silnik, który w bazowej wersji osi±ga ponad 240KM. Roland Sands jako projektant u¿yczy³ swego pomys³u i talentu designerskiego, a jego ekipa wszystko posk³ada³a do kupy. I tu wysz³a natura Amerykanów. Pierwszy fakt - motocykl jest w jedynym egzemplarzu, ale za³ó¿my, ¿e chcemy go kupiæ. Ju¿ oczyma wyobra¼ni widzimy tê dzik± i nieposkromion± maszynê. W drodze do banku czujemy ju¿ te z³o¿enia w winklach. Pakuj±c kasê do walizki wyobra¿amy sobie ten nieziemski pêd wiatru. Doje¿d¿amy na miejsce zakupu i...yyy...eee...to na pewno ten motocykl?
Du¿a pomy³ka
Roland Sands KRV5 okazuje siê byæ nie jakim¶ mega wypasionym ¶cigaczem, którym mo¿na wyskoczyæ na tor i zgarniaæ tytu³y w klasie Superstock1000. Co gorsza, nie jest nawet motocyklem, którym mo¿na wyjechaæ na drogê i daæ upust fantazji wykorzystuj±c to, co oferuje jego silnik. Bo jak przysta³o na porz±dnych Amerykanów, panowie zbudowali co¶ jakby chopper. No to przynajmniej da siê nim porz±dnie spaliæ gumê. Rzecz ma siê tak, a nie inaczej, poniewa¿ Roland Sands buduje typowe show bike'i, motocykle unikatowe i przeznaczone raczej do pokazywania. Owszem, je¶li was staæ i macie takie pragnienie, to zbuduje dla was drugiego takiego samego sprzêta, z tym, ¿e jak ka¿dy show bike nadaje siê on bardziej do pokazywania, ni¿ je¿d¿enia i korzystania z tego, co oferuje tak unikatowa jednostka napêdowa. Dlaczego wiêc du¿a pomy³ka? Pomy³ka tego, który poleci zaraz po tê kasê z my¶l±, ¿e kupi nieziemskiego ¶cigacza, którego nie ma nikt inny. Nie pomyli siê ten, który chce go, bo jest tym, czym byæ powinien-twórczo technologicznym dzie³em sztuki motoryzacyjnej.
zdjecia:Roland Sands
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarzeCiekawe czy da³o by rade zamontowac ten silniczek w ramie od 1000RR ;)
Odpowiedzposzala³o by siê takim sprzêtem!!!!
Odpowiedz