tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Honda CRF450X w naszych czułych objęciach
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Honda CRF450X w naszych czułych objęciach

Autor: Lovtza 2012.04.13, 08:07 13 Drukuj

Do naszego redakcyjnego garażu trafił właśnie mało znany w Polsce motocykl offroadowy. To narzędzie do nieodwracalnego zmieniania okolicznego krajobrazu oficjalnie nazywa się Honda CRF450X. Choć naszym zdaniem na ten sprzęt powinno być wydawane specjalne pozwolenie, tak jak na posiadanie AK47, kupić ją może każdy z was u najbliższego dealera Hondy. Poważnie!

Cóż możemy powiedzieć? Nie ma lepszego stosunku rozrywkowości do nakładów, niż ma to miejsce w przypadku enduro. CRFa jest tego doskonałą ilustracją. Pierwsze zapoznawcze przelotki już za nami. W czasie gdy nam schodzą zakwasy ze zwieraczy Honda przechodzi właśnie ostatnie przygotowania do  sezonu. Po tych pierwszych motogodzinach już wiemy co będziemy chcieli ustalić. Przede wszystkim to, dlaczego przed salonami Hondy nie dochodzi do zamieszek w trakcie których zdesperowani miłośnicy enduro walczą zaciekle o ostatnie dostępne egzemplarze 450-tki.

Ta niehomologowana endurówka, bardzo popularna za Wielką Wodą, u nas znana jest głównie z rynku wtórnego. CRF450X to koń, na którym w zeszłym sezonie zbudowana była zwycięska wyścigówka Mistrza Świata Miki Aholi. To maszyna, która wygrywała w seriach Baja i WORCS. Japońska endurówka na rynku wtórnym zbiera bardzo dobre opinie za trwałość, niezawodność i przyjazność. Jeśli to prawda, to oznacza, że mamy do czynienia z anioło-diabłem, wilkiem w owczej skórze, terenową wersją dobrego i złego policjanta zamkniętą w jednym ciele. Oczywiście w przypadku offroadu wszystko wygląda nieco inaczej, niż wyobrażają to sobie użytkownicy tzw. turystycznych enduro. Takie pojęcia jak trwałość i niezawodność są nierozerwalnie związane z częstym i starannym serwisem. Określenie „przyjazność” w gruncie rzeczy sprowadza się do tego, że motocykl nie urywa głowy swojemu właścicielowi przy byle okazji. Ten zaś może o własnych siłach wrócić do domu po każdym wypadzie w teren, a następie z szerokim uśmiechem na twarzy opowiedzieć niedowierzającej gawiedzi, co działo się w chaszczach pod Serockiem. Dzięki dłuższej obecności motocykla w naszych rękach, będziemy mogli zweryfikować także i te opinie oraz poglądy.

To motocykl bardzo tani w porównaniu ze swoimi konkurentami, choć oczywiście jest to w dużym stopniu związane z brakiem homologacji. Zamierzamy zatem sprawdzić, czy niedogodności związane z niemożnością rejestracji oraz potyczkami z różnymi mundurowymi formacjami są do zaakceptowania w kontekście ceny niższej o parę ładnych tysięcy złotych.

Maszyna pozostanie u nas cały sezon, dzięki czemu będziemy mieli możliwość sprawdzić ją w szerokim spektrum zastosowań. Zaczynamy od mazowieckich piachów. Pierwsze wrażenia już wkrótce. Jeśli macie pytania związane z tą maszyną, zapraszamy do kontaktu na naszego redakcyjnego maila.

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę