Holender wygrywa pierwszy raz w historii WorldSBK
…i właśnie holenderski hymn usłyszeliśmy po historycznym, sobotnim wyścigu klasy Superbike na brytyjskim torze Donington Park. Totalna porażka Ducati.
Superpole padło łupem Toma Sykesa. Obok zawodnika Kawasaki Racing Team, w pierwszej linii do wyścigu numer 1, stanął jego kolega z zespołu Jonathan Rea i specjalista od jazdy po deszczu, powracający w MotoGP - Loris Baz.
Chaz Davies dopiero dziewiąty, Melandri dwunasty. Dobrze zakwalifikowała się ekipa Aprilii, gdyż Savadori osiągnął czwarty rezultat, a Laverty siódmy. Leon Haslam odnotowuje dobry powrót do Mistrzostw Świata, gdyż SP ukończył z jedenastym wynikiem, tuż za Rayem, który z "dziką kartą" dosiadł motocykla Suzuki, których na co dzień nie widzimy w kategorii WorldSBK.
GO, GO, GO!!!!✊🚦#WorldSBK Race 1 is underway! 2️⃣3️⃣ laps to go!#UKWorldSBK pic.twitter.com/8eEGRY2AIt
— WorldSBK (@WorldSBK) 26 maja 2018
Zaczynamy na całe szczęście suchy wyścig. Jonathan Rea wychodzi na prowadzenie już w pierwszym łuku. Zapowiadała się wielka ucieczka i wygrana zgodnie z tradycją ostatnich lat. Lowes wskakuje na trzecią pozycję i mamy prowadzącą trójkę Brytyjczyków. Michael Van Der Mark wbija się przed swojego partnera z garażu i goni zielone Kawasaki. Sykes i Rea walczą ze sobą, co jest "wodą na młyn" dla głodnego wygranej holendra. Yamahy mają fenomenalne tempo, szczególnie pod nieobecność motocykli Ducati w czołówce.
Kawasaki się tasują co chwilę i nie tablic w stylu: "Fernando i faster than you…", co jest piękne w tym sporcie. Obaj "zieloni" popełniają drobne błędy, a VD Mark wyczekuje odpowiedniego momentu. Ma naprawdę dobre tempo i potencjał na podium, a nawet na zwycięstwo…pierwsze w klasie Superbike. Pokonać dominujących Brytyjczyków, na ich własnej ziemi, byłoby wspaniałym osiągnięciem.
Awesome pace for @mickeyvdmark! Yamaha rider moves past Rea!✊#UKWorldSBK pic.twitter.com/hX9MEVa8V2
— WorldSBK (@WorldSBK) 26 maja 2018
Dwunaste okrążenie jest przełomem, gdyż Rea wchodzi zbyt szeroko w zakręt, co wykorzystuje zawodnik Pata Yamaha z numerem "60". Po chwili siedzi już na ogonie Sykesa, by na dzewięć okrążeni przed końcem, wskoczyć na czoło wyścigu i zacząć wielką ucieczkę. Po jednym okrążeniu, ma przewagę prawie jednej sekundy, a Panowie z Kawasaki, zamiast współpracować i gonić Holendra, dalej walczą ze sobą. Jonathan Rea goni z całych sił, lecz walka z "kumplem" wycisnęła resztki sił z opon, co nie pozwoliło na walkę o zwycięstwo.
WHAT A RACE!!!🙌🙌@mickeyvdmark takes his first ever WorldSBK win! And becomes the first Dutch rider to win in the WorldSBK class!🇳🇱#UKWorldSBK pic.twitter.com/TelFqYBpRB
— WorldSBK (@WorldSBK) 26 maja 2018
W międzyczasie Marco Melandri ląduje na poboczu. A po chwili Xavi Fores rezygnuje z rywalizacji i zjeżdża do paddocku, co pewnie jest związane z jego przerażającym, piątkowym "dzwonem".
Mark Van Der Mark.
Holenderski zawodnik zespołu PATA Yamaha otworzył nowy rozdział w historii wyścigów Superbike, zostając pierwszym zawodnikiem z kraju tulipanów i wiatraków, wygrywającym wyścig w klasie WorldSBK. Przeciął również totalną dominację brytyjskich zawodników i może nabrać "wiatru w żagle". Podium uzupełniają Rea i Sykes.
Za nimi druga Yamaha pod kontrolą Alexa Lowesa.
Gratulacje należą się zawodnikom Kawasaki, którzy "podarowali" VD Markowi to zwycięstwo, przez walkę pomiędzy sobą. Świetna postawa Milwaukee Aprilia. Savadori ukończył na piątej, Laverty na szóstej pozycji. Za nimi Baz, z całkiem dobrym tempem na suchym torze. Davies na najszybszym Ducati dopiero ósmy, przed Haslamem i Camierem.
Ładny wyścig przejechał Ray na Suzuki GSX-R1000.
Piękny wyścig, wręcz fenomenalny, co tylko podkręca atmosferę przed niedzielnym ściganiem. Będzie się działo i tego możemy być pewni.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze