Holandia zwiększa limit prędkości. Zmienił się rząd, zmieniają zasady
Holenderski rząd zapowiedział, że od 2025 roku na wybranych odcinkach autostrad zostanie przywrócony limit prędkości wynoszący 130 km/h.
To odpowiedź na obietnice wyborcze i realizacja umów koalicyjnych nowej władzy, która zdobyła popularność między innymi dzięki wsparciu kierowców. Decyzja ta stanowi zwrot wobec ograniczeń wprowadzonych w 2020 roku, kiedy to na autostradach w Holandii obniżono maksymalną prędkość do 100 km/h w ciągu dnia. Zmiana miała wtedy na celu zmniejszenie emisji tlenków azotu i poprawę jakości powietrza. Czy stał się cud i powietrze jest już jak kryształ?
Aż tak to nie. W rzeczywistości nowe przepisy, które najprawdopodobniej wejdą w życie w czerwcu 2025 roku, obejmą jedynie 84 kilometry z ponad 2,3 tys. kilometrów sieci autostrad. Wyższy limit prędkości będzie obowiązywać na odcinkach takich jak A6 między Lelystad-Nord a Ketelbrucke (18 km), A7 pomiędzy Lorentzsluizen i Stevinsluizen (44 km) oraz A7 na trasie od Winschoten do przejścia granicznego Bunde (24 km).
Decyzja o przywróceniu wcześniejszych limitów prędkości jest wynikiem zmiany politycznej w Holandii. W listopadzie 2023 roku prawicowa Partia Wolności (PVV) zwyciężyła w przedterminowych wyborach, zdobywając przychylność kierowców, którzy od lat wyrażali niezadowolenie z obecnych przepisów. W przeciwieństwie do wielu innych państw, gdzie zmniejszenie limitów prędkości ma na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach, w Holandii główną przyczyną było ograniczenie zanieczyszczenia powietrza. Obecnie nowy rząd zdecydował się na krok wstecz, stawiając na wygodę kierowców i częściowy powrót do wcześniejszych zasad.
Zmiana prędkości wywołuje różne reakcje. Kierowcy z zadowoleniem przyjmują decyzję rządu, ale nie brakuje głosów krytyki ze strony organizacji ekologicznych, które obawiają się zwiększenia emisji spalin. Ale pewnie na protestach się skończy.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze