Prawie półtora bańki za motocykl Lee Lewisa.

Harley-Davidson FLH Duo Glide, rocznik 1959, należący niegdyś do legendarnego Jerry'ego Lee Lewisa został właśnie sprzedany na aukcji Mecum Kissimmee na Florydzie za astronomiczne 385 000 dolarów (niemal 1,5 miliona złotych). Chyba nikt nie spodziewał się, że motocykl zostanie sprzedany za tak gigantyczną sumę. Na jego wartość wpłynął fakt, że na liczniku było jedynie 2257 mil, oraz (w głównej mierze) fakt, że należał do Lee Lewisa, ojca chrzestnego i prekursora tego, co później stało się rock&rollem oraz rockiem. Lewis musiał jeździć Harleyem, nie było innej możliwości. Dzięki swojemu wyjątkowo ekscentrycznemu życiu zyskał przydomek "The Killer", a Harley idealnie współgrał z jego stylem i charakterem. Cena 385 000 dolarów jest jedną z największych jaka została osiągnięta w przypadku motocykla należącego do wokalisty czy muzyka. Warto dodać, że kwota ta znacznie przekroczyła jakąkolwiek osiągniętą w przypadku motocykli należących do Steve'a McQueena.