Harley-Davidson Switchback 2012 - multiharley
Mamy tutaj ciekawy pomysł na nowy nurt w motocyklach Harley-Davidson. Na tyle ciekawy, że aż boję się, czy producent nie zaprzepaści go skupiając się na nowych malowaniach i edycjach limitowanych istniejących już sprzętów.
Zacznijmy od tego, że ludzie w Harley-Davidson to lenie. Kiedy już uda im się otrzeć o ideę zrobienia prawdziwie rewolucyjnego motocykla (patrz XR1200 i V-Rod Muscle) o wszystkim zapominają, powracają do szafy z chromowanymi błotnikami, montują je do istniejącego już motocykla, a wszystko nazywają zupełnie nową maszyną. Kiedy pojawiły się pierwsze informacje na temat nowego Harleya o całkiem fajnej nazwie „Switchback”, nie ukrywam, roześmiałem się ostentacyjnie. A to dlatego, że producent wyeskalował do granic możliwości zdolność motocykla do zmiany swoich kształtów. Która w praktyce oznacza zdejmowane kufry i szybę. Sprawdziliśmy, czy cały ten ambaras ma swoje podstawy i czy ktoś tu czasem się nie zagalopował.
Gorąca sztuka. Dosłownie…
Jestem prawie pewien, że w motocyklach Harley-Davidson są obecnie montowane jakiegoś rodzaju dodatkowe grzejniki, które sprawiają, że silnik emituje ilości ciepła wystarczające do zagrzania blokowiska w styczniu. Przyjemne ciepełko to coś, co zdecydowanie lubię. To, czego nie lubię to oparzenia drugiego stopnia wewnętrznej części uda i… innych miejsc znajdujących się w okolicy. Producenci najwyraźniej zakładają, że ich motocykle nigdy nie będą jeżdżone w, hmmm, jak to się nazywało, mam to na końcu języka, o, już wiem, w realnym życiu, z zakorkowanymi ulicami i sygnalizacją świetlną. Switchback jest pierwszym z rodu motocykli HD wyposażonym w silnik „103”, co oznacza pojemność podniesioną do 1690 cm3. To tak, jakbyś przez miesiąc nie palił papierosów i uprawiał aerobik. Będziesz się czuł lepiej, ale maraton nadal cię zmiażdży. Reakcja na dodanie gazu faktycznie jest lepsza. Silnik zdaje się być mniej wysilony, mocniejszy w dolnym zakresie obrotów. Choć mnie osobiście lepiej startowało się spod świateł Street Bobem ze starą 96tką. W Switchbacku jednak nie chodzi o szybkie starty spod świateł. To ostatnia rzecz, którą chcesz robić. Chodzi o crusing w swojej pierwotnej formie. Wielu ludzi gotowych jest dać się pokroić za strzelające po wyłączeniu silnika chromy. Jeśli to faktycznie jest główny element decydujący przy kupnie motocykla, nie ma lepszej opcji niż Switchback. Po zgaszeniu silnika i pójściu na zakupy, czterdzieści minut później Harley nadal wydawał z siebie dźwięki.
Switchback, and enjoy the ride
Pozycja za sterami jest tak klasyczna, jak tylko się da. Ergonomicznie Switchback przypomina soft choppery z lat 70 i 80-tych, z nogami nie przesadnie z przodu i wyluzowanymi, ale relatywnie wąskimi jak na choppera kierownicami. Na specjalną adorację zasługuje siedzenie. Duże, dobrze wyprofilowane, dobrze tapicerowane z należytym szacunkiem traktuje tyłek jeźdźca w przeciwieństwie do sado-kanapy ze Street Boba. W Harleyu chodzi wyłącznie o emocje i dobre samopoczucie. W związku z tą teorią, należy natychmiast po zakupie wymienić układ wydechowy na coś z serii „Drogi sąsiedzie, dziś nie pośpisz”. Zatrzymać cichutkie fabryczne wydechy to tak, jakby wygrać wycieczkę w dowolne miejsce świata i zdecydować się na wypad do Lichenia. Siedzimy wygodnie, wszystkie kończyny wyluzowane, 100 km/h, TwinCam przyjemnie bulgocze, pęd powietrza chłodzi części ciała, które są przypiekane będąc stacjonarnym. Jest całkiem przyjemnie. Zawieszenie i hamulce. Bolesny temat w przypadku motocykli z Milwaukee. Jeśli chodzi o heble, „owszem, spowalniają” będzie najlepszym z możliwych określeń. ABS to dla mnie nadal zagadka. Działa w sposób totalnie brutalny. Przy gwałtownych hamowaniach najpierw blokuje na chwilę koło, a potem popuszcza, podobnie jak kierowca. Zawieszenie jest dla odmiany całkiem niezłe. Lepiej nie zjeżdżać z dróg możliwie najbardziej gładkich, jeśli trafi się dziura, zawias dobije, bez względu kto siedzi za sterami. To w czym jest ono całkiem niezłe, to praca na zakrętach. Switchback zmienia kierunek całkiem sprawnie, chętnie i przyjemnie. Jedynym ogranicznikiem są natychmiastowo szorujące podesty.
Dobrze, o co zatem chodzi z tą całą zmianą kształtów? Trochę śmieszy mnie tak wyniosłe podejście producenta do zwykłej możliwości zdjęcia szyby i kufrów, ale po głębszym zastanowieniu się i użytkowaniu tego motocykla przez tydzień doszedłem do wniosku, że to bardzo sensowne rozwiązanie. Zwykle demontaż kufrów czy szyby w chopperach wymaga co najmniej jednego klucza i 10 minut. W Switchbacku zdjęcie szyby trwa dosłownie 3 sekundy. Po prostu wysuwa się ją z gumowych uchwytów, które są na tyle solidne, że nie ma obawy o jej odfrunięcie. Aby ściągnąć kufer wystarczy odblokować go i zdecydowanym ruchem ściągnąć. Kampania marketingowa przedstawia Switchbacka jako motocykl 2 w 1. Moim zdaniem to motocykl 3 w 1. Opcja pierwsza – goły motocykl, cruiser w czystej formie, bez niczego. Opcja druga – motocykl ubrany w kufry i szybę, mniejszy i lżejszy ekwiwalent Road Kinga. Opcja trzecia – zapięte tylko kufry, namiastka szosowego baggera.
Wszystko jest względne
Switchback jest motocyklem o dość zachwianej tożsamości. Jest niczym konkretnym i jednocześnie jest wszystkim po trochu. Nie jest tak majestatyczny, jak Road King, ani tak stanowczy w swoim wizerunku jak Street Bob. Wspaniałość możliwości zmiany kształtu jest mocno przesadzona, ale moim zdaniem to dobry kierunek. Szybę i kufry zdejmuje się naprawdę błyskawicznie. Harley definitywnie wpadł na całkiem niezły pomysł, który jeszcze trzeba dopracować. Miejmy nadzieję, że szansa na nowy, dobry nurt w motocyklach Harley-Davidson nie zostanie zaprzepaszczona skupianiem się na limitowanych edycjach, nowych malowaniach i oblaniu wszystkiego warstwą chromu.
Dane techniczne
Wymiary | |
Długość | 2,360 mm |
Wysokość siedzenia (załadowany) (ad. 1) | 663 mm |
Wysokość siedzenia (bez obciążenia) (ad. 1) | 695 mm |
Prześwit | 110 mm |
Kąt pochylenia główki ramy | 29.9 |
Wyprzedzenie | 148 mm |
Rozstaw osi | 1,595 mm |
Opony, przód | 130/70B18 63H |
Opony, tył | 160/70B17 73H |
Pojemność zbiornika paliwa | 17.8 l |
Objętość oleju | 2.8 l |
Masa (bez płynów) | 320 kg |
Masa (gotowy do eksploatacji) | 330 kg |
Silnik | |
Silnik (ad. 2) | Chłodzony powietrzem, Twin Cam 103™ |
Średnica x skok | 98.4 x 111,1 mm |
Pojemność skokowa | 1,691 cc |
Stopień sprężania | 9.6:1 |
Układ paliwowy | Elektroniczny sekwencyjny wtrysk paliwa (ESPFI) |
Przeniesienie napędu | |
Sposób przeniesienia napędu | Pas napędowy |
Przełożenie 1 bieg | 9.311 |
Przełożenie 2 bieg | 6.454 |
Przełożenie 3 bieg | 4.793 |
Przełożenie 4 bieg | 3.882 |
Przełożenie 5 bieg | 3.307 |
Przełożenie 6 bieg | 2.79 |
Podwozie | |
Wydech | Nowy, chromowany wydech typu 2-1-2 z prosto ściętymi tłumikami |
Koła, przód (ad. 4) | Czarne, 5 ramienny odlew aluminium |
Koła, tył (ad. 4) | Czarne, 5 ramienny odlew aluminium |
Hamulce | 4-tłoczkowy stały z przodu i 2-tłoczkowy pływający z tyłu |
Wydajność | |
Moment obrotowy silnika (ad. 3) | 136 Nm przy 3500 obr/min |
Maksymalne pochylenie boczne, prawe (°) | 29 |
Maksymalne pochylenie boczne, lewe (°) | 29 |
Zużycie paliwa (średnie) | 5.6 l/100 km |
Układ elektryczny | |
Lampki kontrolne (ad. 6) | Światła drogowe, bieg jałowy, niskie ciśnienie oleju, diagnostyka silnika, kierunkowskazy, system zabezpieczający, 6. bieg, niski poziomu paliwa, ABS (opcjonalnie) |
Wskaźniki | Montowany na zbiorniku paliwa elektroniczny prędkościomierz z licznikiem przebiegu, zegar, podwójny licznik przebiegu dziennego, wyświetlanie obrotów/biegu, licznik zasięgu, wskaźnik poziomu paliwa, kontrolki LED |
Adnotacje 1. Przy obciążeniu wynoszącym 81,7 kg. |
|
Komentarze 13
Poka¿ wszystkie komentarzeCruiser na wysokim poziomie,prawdziwy HD,pozytywne wibracje i praktyczno¶æ,kradnie serce!
OdpowiedzCruiser na wysokim poziomie,prawdziwy HD,pozytywne wibracje i praktyczno¶æ,kradnie serce!
OdpowiedzMia³em przyjemno¶æ dosiadaæ ten motocykl w USA ale niestety mog³em go wynaj±æ tylko na jeden dzieñ. Jako cz³wiek który je¼dzi Hond± Transalp i lubuje sie w zupe³nie innych maszynach muszê ...
OdpowiedzBoczo, jak zwykle super siê czyta!
OdpowiedzW danych technicznych jest ³añcuch, a na fotach wyra¼nie widaæ pas napêdowy :D Gdzie tkwi prawda? Bo ja wierzê raczej zdjêciom :)
OdpowiedzJu¿ jest poprawione, przepraszamy ;)
OdpowiedzPrze³o¿enie wstêpne to raczej z wa³u na sprzêg³o.
OdpowiedzChyba jest b³±d w momencie obrotowym silnika 3126 Nm to troche chyba za du¿o Veyron ma "tylko" 1250 Nm.
OdpowiedzNiepotrzebna cyferka pojawi³a siê tam ;) Ju¿ jest poprawione, dziêki;)
OdpowiedzBo Veyron jest dla cienkich bolków a HD to miszcz :)
Odpowiedz