Harley-Davidson Forty-Eight 2010
Harley-Davidson 48 to radykalny, fabryczny custom, czy też dyskretna próba ugryzienia tematu Cafe Racerów?
Harley-Davidson, czyli koncern, który zdaje się walczyć z kryzysem w sposób stanowczy, postanowił wszystkich zaskoczyć i w styczniu zaprezentować jeszcze jeden motocykl z linii nowości na rok 2010. „48", bo o nim mowa, najprościej mówiąc jest Sportsterem 1200, tylko bardziej złym.
Gdzie nie spojrzeć, wzrok nasz raczą soczyste detale. Obydwa koła w rozmiarze 16-stu cali obuto w tłuste, balonowe opony o szerokości 150 mm. W związku z tym, przedni widelec siłą rzeczy został poszerzony. Z serii „mega bajer", znajdziemy podwieszane pod kierownicą lusterka. Rzadko taki patent widuje się w sprzętach rodem z garażu, a co dopiero w motocyklu, który ma metkę z ceną. Silnik to znany ze Sportsrera widlak o pojemności 1199 cm3.
HD Forty-Eight będzie jednoosobowy, aczkolwiek zapewne fabryka udostępni akcesoria pozwalające ten fakt zmienić. Szkoda byłoby to jednak robić, aby nie psuć tyłu sprzętu, czyli gładkiego, czystego błotnika i kierunkowskazów rodem z Nightstera, spełniających też funkcję światła stopu. Harley-Davidson 48 to radykalny, fabryczny custom, czy też dyskretna próba ugryzienia tematu Cafe Racerów?
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeSa kozackie!!!
Odpowiedz