Nocą drapieżniki wychodzą na polowanie.

Harley - Davidson możliwie regularnie raczy nas swymi nowościami, choć przyznajmy to szczerze, rzadko są to prawdziwe nowości. Najczęściej mamy w tym przypadku do czynienia z kolejnymi wariacjami już istniejących motocykli. Tym razem jest...tak samo.

Nocna rodzinka
Night Train, Night Rod i wreszcie Nightster to cała rodzina motocykli, których przeznaczenie kojarzy się tylko z jednym- bujnym i bogatym w huczne nocne rozrywki stylem bycia. Bulwar, parking pod pubem i podobne miejsca to te, w których owe motocykle prezentują się najlepiej i co więcej, idealnie wtapiają się w otoczenie. Nightster jest najnowszym nocnym łowcą, który poza tym, że nocą najchętniej budzi się do życia, to jeszcze oszczędza kieszeń nabywcy. Dzięki temu ów nabywca ma więcej środków finansowych na nocne życie w wielkim stylu.

Noc na sportowo
Faktem jest, że wielu z nas pewne sprawy traktuje jak sport, choć te ze sportem mają niewiele wspólnego. Wydaje się, że to właśnie dla nich stworzony został Nightster. Pochodzący w prostej linii od serii Sportster motocykl, wyposażony we wcale mały silnik o pojemności 1200ccm i podwozie pozwalające zwinnie przemykać z miejsca na miejsce, będzie idealny do uprawiania pewnych sportów. Dodatkową zaletą z pewnością będzie tu jego wzór lakierowania. Chrom ograniczony do minimum, główne barwy składowe to matowa czerń i kamuflażowa szarość. To pozwoli z miejsca udanych „zawodów" sprawnie przemieścić się pod drzwi kolejnej uroczej rywalki...lub trenerki, jak kto woli. Dowodem na to, że jest to maszyna dla nocnego łowcy, jest jego siedzisko. Duże, całkiem wygodne i...tylko dla kierowcy, gdyż jak wiadomo, w tym wypadku pasażerka najczęściej powinna czekać w domu, ubrana w seksowną bieliznę, a nie skórzany kombinezon. I tak jest dobrze.