Harley-Davidson “1957 Sportster" - wspó³czesne wcielenie klasyka
Hiszpański twórca customowych motocykli Efraón Triana postanowił odpalić wehikuł czasu i zbudować wierną replikę H-D Sportstera Ironhead z końca lat 50. Efekt jego prac przeszedł najśmielsze oczekiwania.
W zeszłym roku H-D Sportster obchodził 60-lecie swojej stałej obecności na rynku, co czyni go jednym z najdłużej produkowanych modeli na rynku. Dłużej znajduje się na nim tylko indyjska żywa skamielina Royal Enfield Bullet. Firma z Milwaukee nie zaplanowała jednak żadnych hucznych obchodów tej rocznicy. Coś specjalnego na tę okazję przygotował jednak hiszpański oddział Harleya, który wspomógł utalentowanego twórcę customów Efraóna Trianę w przekształceniu współczesnego Sportstera w jego poprzednika z 1957 roku. Niepowtarzalny motocykl jest teraz jedynym sposobem, by cieszyć się urokiem klasyka, nie spędzając długich godzin na jego naprawach.
Bazą do stworzenia projektu "1957 Sportster" stał się współczesny Sportster XL1200 z silnikiem Evolution. Zachował on swoją ramę, zawieszenie i hamulce. Nie są najlepsze na świecie, ale biją na głowę oryginały z lat 50, gdzie każde hamowanie bębnami było loterią. Koła o średnicach 19 i 18 cali zostały zbudowane ręcznie na wzór swoich przodków, podobnie specjalnie poszerzane błotniki. Doskonale pasują tu zastosowane opony Firestone Deluxe.
"1957 Sportster" posiada kilka oryginalnych elementów ze starego Ironheada, przystosowanych do aktualnych potrzeb. Są to przednia lampa, której oryginalna obudowa zawiera współczesny wkład Hella, zbiornik paliwa z odtworzonymi emblematami oraz obudowa filtra powietrza, dopasowana do zasilanego wtryskiem silnika Evolution. Chromowana armatura została wykonana współcześnie - w warsztacie od podstaw zrobiono kierownicę oraz kompletny wydech. Całość wieńczy efektowne biało-złote malowanie. Jak bardzo podobna do poprzednika jest ta maszyna, możecie przekonać się, porównując załączone zdjęcia.
Motocykl ten powstał w tylko jednym egzemplarzu i niestety nie można go kupić. Coś nam jednak mówi, że przy obecnym szale na bobbery wersja produkcyjna takiego Sportstera mogłaby zawojować salony. Mamy nadzieję, że władze w Milwaukee pilnie obserwują reakcje potencjalnych klientów na dzieło Efraóna Triany.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze