Gosia i Jędrek na Suzuki - zapiski z podróży dookoła świata
„Chciałbym pojechać dookoła świata” - pewnie mieliście tego typu przemyślenia i marzenia. Tak samo pomyśleli kiedyś Gosia i Jędrek Woynarowscy. Uznali, że nie jest to niemożliwe, postanowili, że pojadą, a efektem tego jest już czwarty zbiór dzienników z ich podróży na Suzuki DL650 V-Strom.
Dziennik Video #41: Argentyna - Lodowiec Perito Moreno
Dojeżdżamy do jednego z największych skarbów Patagonii – lodowiec Perito Moreno robi ogromne wrażenie. Jest niesamowicie wielki, a barwy lodu przechodzą z koloru białego do głębokiego błękitu. Co rusz słychać spadające do wody kawały lodu, a powstający w tym momencie huk przypomina solidne uderzenie błyskawicy. Niesamowite miejsce i naprawdę warte tych 100 peso, które trzeba zapłacić od osoby, aby wjechać do parku.
Dziennik Video #42: Argentyna - Punta Loyola – wrak żaglowca Marjorie Glen
Jesteśmy już w południowej części Patagonii. Noc spędzamy w Rio Gallegos – miasto niesamowicie brzydkie i zupełnie nieciekawe. Dotarliśmy tu z nadzieją zmiany tylnej zębatki do naszego rumaka, ale niestety chłopaki w największym sklepie motocyklowym nie mają dla nas dobrych wiadomości. Uderzamy kawałek na południe, gdzie znajduje się Punta Loyola – tu na brzegu oceanu od 100 lat znajduje się ostatnia przystań żaglowca Marjorie Glen zbudowanego w 1892 roku w Szkocji. W 1911 roku czyli dokładnie 100 lat temu jednostka opuściła Newcastle w Anglii aby z 1800 tonami węgla wyruszyć do Rio Gallegos. U ujścia rzeki Rio Gallegos oficer pokładowy zameldował o pożarze i oparach gazu wydostających się z ładowni. Załoga bezskutecznie próbowała ugasić pożar który pochłonął większość ładunku i dwie dusze załogantów. Kapitan podjął decyzję o opuszczeniu statku, który następnie został wyciągnięty na brzeg, gdzie stoi do dziś.
Dziennik Video #43: Argentyna - Parque Nacional Tierra del Fuego
Dojeżdżamy do jednego z końców świata! Park Tierra del Fuego w którym kończy się droga Ruta 3 jest najbardziej wysuniętym na południe punktem drogowym na świecie. Jest to miejsce święte dla motocyklistów – spotykamy ich tutaj bardzo wielu – ludzie z Niemiec, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Izraela czy Holandii. Okoliczne miasto o nazwie Ushuaia jest najbardziej wysuniętym na południe miastem na świecie i sam ten fakt robi spore wrażenie, a „za rogiem” Antarktyda. Niestety wyprawy na biały kontynent kosztują około 5000$ US od osoby więc niewielu może sobie na nie pozwolić. Stąd kierunek północ, bo na południe już dalej nie można...
Ściskamy gorąco!
Goska i Jędrek
My natomiast zapraszamy na stronę Woynarowskich – Journey Far Beyond.
|
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeMiało być 4 kontynenty, 3 lata, dwoje ludzi jeden motocykl blablabla a jest 1 i ćwierć kontynentu, 3 lata pitolenia 8 miechów jeżdżenia dwóch naiwniaków i jedna wielka wtopa. Od początku ...
OdpowiedzCzas na Ciebie McGregorze! Chętnie przeczytamy o Twojej wyprawie. Faktem jest, że przecenili swoje możliwości, ale wielki SZACUN za odwagę i podjęcie się takiego wyzwania.
OdpowiedzFajnie że uaktualniają cennik wydatków na stronie wyprawy - dzięki temu mozna sobie ciut lepiej oszacowac koszt wycieczek (niekoniecznie do okoła swiata) w odwiedzane przez nich regiony :)
OdpowiedzSiemanejro! Z przykrością musimy stwierdzić, że dział koszty na naszej stronie zostanie zmieniony na cos innego. Na co? Zapraszamy na strone! :):) Pozdrowienia! Jedrek i Goska
OdpowiedzŁał...!
Odpowiedz