Goldspeed MXR/MXF - gumy dla profesjonalistów
Na mocno ubitych, suchych, gliniastych torach opony czują się, jak przysłowiowa ryba w wodzie
O rywalizacji producentów opon offroadowych mówi się znacznie mniej, niż w przypadku przedsiębiorstw produkujących „obuwie" do maszyn ścigających się po asfaltowych nawierzchniach. Nie oznacza to jednak, że jej nie ma. Tu także trwa zacięta i bezlitosna wojna o klienta, którego można zdobyć tylko w jeden sposób - dając mu to, czego potrzebuje. Właśnie dla najbardziej wymagających zawodników motocrossowych, jeżdżących na quadach, holenderski producent opon marki Goldspeed stworzył model oznaczony symbolem MXR/MXF. Dziś prezentujemy wam wyniki długodystansowego testu tych opon, który przeprowadziliśmy wraz z Pawłem Sobczykiem. Oto nasze spostrzeżenia.
Oznaczenia
Zacznijmy od krótkiego opisu. Opony Goldspeed MXR (tył) i MXF (przód) przeznaczone są do quadów sportowych i stworzone zostały z myślą o motocrossie. Jak twierdzi producent, gumy charakteryzują się niską wagą i bardzo wysoką odpornością na ścieranie, przy zachowaniu doskonałej przyczepności. Wyprodukowano je z dwóch rodzajów mieszanek, które oznaczono kolorami niebieskim oraz żółtym. Kolor niebieski oznacza mieszankę miękką o bardzo wysokiej przyczepności, natomiast barwę żółtą podporządkowano oponom wykonanym z mieszanki o podwyższonej przyczepności. Naszym testom poddaliśmy opony ze znaczkiem w kolorze żółtym w rozmiarach 18x10-8 tył i 20x6-10 przód, które wraz z karbonowymi felgami marki HiPer CF1 trafiły na quada Yamaha YFZ 450.
W praktyce
Niższy, niż w standardzie profil opon MXR i MXF przede wszystkim obniżył pojazd, a tym samym jego środek ciężkości, czyniąc go bardziej stabilnym. Drugą zaletą zastosowania gum o niższym profilu jest polepszenie przeniesienia mocy na tylną oś. „Wykorzystanie opon o mniejszej średnicy niż fabryczne ułatwia przyśpieszanie, dzięki czemu możemy zyskać cenne ułamki sekund na starcie, czy też szybciej wyjść z zakrętu. Odbija się to oczywiście na maksymalnej prędkości pojazdu, ale tą z kolei możemy dostosować za pomocą zębatek" - powiedział Paweł Sobczyk. Opony Goldspeed MXR/MXF z mieszanką o podwyższonej przyczepności doskonale sprawdzają się na twardych nawierzchniach. Na mocno ubitych, suchych, gliniastych torach czują się, jak przysłowiowa ryba w wodzie. W takich warunkach quad jedzie, jakby był przyklejony do podłoża. Zakręty pokonujemy z dziecinną łatwością, bez względu na obrany przez nas tor. „Opony Goldspeeda mają za...bistą mieszankę! Fantastycznie trzymają się twardych nawierzchniach. Kostki niczym kolce wpijają się w podłoże, co znacznie ułatwia prowadzenie pojazdu. Podczas szybkiej jazdy w zakrętach quad wykazuje mniejszą, niż w przypadku standardowych gum tendencję do podsterowności, czy nadsterowności. Również przy wyjściu z nich i gwałtownym dodaniu gazu maszyna prowadzi się świetnie i jest bardzo przewidywalna. Nie bez znaczenie jest także fakt, iż opony testowaliśmy na lekkich, a przy tym bardzo wytrzymałych felgach HiPer CF1. Dzięki temu, że wykonane z włókna węglowego felgi HiPer są nieco lżejsze niż obręcze aluminiowe z beadlockami, lepiej panuje się nad przednią osią maszyny. Balansując lekko ciałem możemy z łatwością decydować, czy przednie opony mają pozostać na podłożu, czy też unieść się do góry. Przy agresywnej jeździe na pewno warto zainwestować w amortyzator skrętu, gdyż siły przenoszone na układ kierowniczy bywają bardzo duże" - skomentował Sobczyk.
A co z jazdą na innych nawierzchniach? Mokry piach także nie stanowi wyzwania dla tych gum. Opony nadal świetnie trzymają się nawierzchni, choć nie aż tak dobrze, jak w przypadku twardego toru. Gdy przyjdzie nam zmierzyć się z bardzo suchym i sypkim piachem lub grząskim błotem, to polecałbym zmianę ogumienia na inne. Za tego typu nawierzchniami opony Goldspeed MXR/MXF po prostu nie przepadają.
Podsumowanie
Goldspeed MXR/MXF to profesjonalne opony dla profesjonalnych zawodników. Na tych właśnie gumach Romain Couprie i Clement Jay zwyciężyli ubiegłoroczne zawody w Pont de Vaux, a Julien Valentin i Jean Baptiste Richard przyjechali na trzecim miejscu. Oto, jak Paweł Sobczyk ocenił opony po teście długodystansowym: „Goldspeed MXR/MXF według mnie to najlepsza guma na twardy tor, jaką obecnie można kupić w Polsce. Są praktycznie bezkonkurencyjne. Świetnie dobrana mieszanka zapewnia doskonałą przyczepność. Szczególnie odczuwa się to przy dohamowaniu w zakrętach i przy wyjściu z nich, gdzie przednie opony zachowują się wprost rewelacyjnie. Jedynym mankamentem produktu holenderskiej marki jest ich trwałość. Komplet opon wystarczy na 2-3 wyścigi lub około 15 godzin ostrej jazdy. Ich cena nie należy do najniższych, ale zawodowcy nie liczą się z takimi kosztami".
Importerem opon Goldspeed jest firma V2 z Opola.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze