Ścigacz.pl

Trial to idealna forma sportu motocyklowego, nie tylko na początek, ale na każdym etapie przygody z jednośladem. Mistrz tego sportu Gabriel Marcinów w 7 punktach przekonuje dlaczego warto wybrać trial.

Gabriel Marcinów to sześciokrotny mistrz Polski w trialu. Brał również udział w Mistrzostwach Europy i Świata w Trialu, Mistrzostwach Polski Super Enduro i Hard Enduro w Rumunii. Swoje umiejętności szlifował pod okiem mistrza świata w trialu Adama Ragi.

1. Dobry początek

Trial jest idealnym sposobem na rozpoczęcie przygody z motocyklem, nieważne czy finalnie zdecydujesz się na szosę, czy off-road.

Na trialu nauczysz się:

• kontroli sprzęgła, gazu oraz hamulców na różnym podłożu;
• balansowania ciałem na motocyklu przy przyspieszaniu, hamowaniu, podjeżdżaniu oraz zjeżdżaniu;
• manewrowania motocyklem przy małych prędkościach (np. zawracanie na wąskiej drodze);
• bezpiecznie poruszać się po śliskiej nawierzchni, po piasku, błocie, luźnych kamieniach;
• bezpiecznego pokonywania przeszkód, takich jak podkłady kolejowe, belki drewniane, rowy, korzenie oraz strumyki.

2. Po taniości

Trial to pod każdym względem najtańsza motocyklowa zabawa. Aby kupić motocykl trialowy, wystarczy około 10 000 zł  na motocykl używany z rocznika 2010/2011, na nowy wystarczy około 25 000 zł. Są to motocykle z homologacją, które można wziąć również w leasing. Eksploatacja triala jest bardzo tania, ponieważ bardzo rzadko coś się zużywa - zupełnie inaczej niż w motocyklach enduro czy motocross. Paliwo na około 3 godziny jazdy to około 3 litry, czyli średnio 18  zł. Przegląd motocykla to średnio 300 zł, ale równie dobrze możesz zrobić to sam, bo jest to bardzo proste. Do treningu wystarczy plac 15 m x 15 m na którym ustawiasz sobie jakieś przeszkody.

3. Szlifowanie skilla

Trial to świetny sposób na podnoszenie swoich umiejętności, również u doświadczonych motocyklistów. Na motocyklu trialowym jest o wiele łatwiej pokonywać różnego typu przeszkody oraz przełamywać swoje bariery w bezpieczny sposób, bo jest bardzo lekki - waży około 68 kg. W razie błędu łatwo go opanować.

Motocykl jest bardzo wytrzymały i bez problemu radzi sobie z upadkami na ziemię czy asfalt. Później jest o wiele łatwiej przenieść nabyte na trialu umiejętności na większy i cięższy motocykl.

4. Siłownia na kołach

Trening trialowy to świetny aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu, taka siłownia na kołach. Podczas treningu pracują praktycznie wszystkie mięśnie i spala się gigantyczna ilość kalorii. Podczas trialu w ciągu godziny spalisz podobną ilość kalorii co podczas dwóch godzin truchtu.

Trial, oprócz miłego spalania kalorii, pozwala również jeździć w terenie, gdzie nigdy nie wjechałbyś innym motocyklem. Możesz poznać okolicę w zupełnie innym wymiarze i od innej strony. Trialem wjedziesz prawie wszędzie, a jeśli nie dasz rady, znaczy to, że potrzebujesz dodatkowego treningu.

5. Od maleńkości

Trial to idealny sport także dla najmłodszych motocyklistów. Mogą oni roczpocząć przygodę już od trzeciego roku życia - pozwalają na to motocykle elektryczne, np marki OSET. Na trialu dziecko nauczy się kontroli własnego ciała na motocyklu, pracy manetką gazu, operowania hamulcami, balansu ciała przy małych prędkościach. Dzięki temu młody adept trialu stanie się doskonale wyszkolonym i odpowiedzialnym motocyklistą w przyszłości.

6. To nie boli

Trial to najmniej kontuzyjny sport motocyklowy. Przeszkody pokonywane są z niewielką prędkością i na bardzo lekkim sprzęcie. Wywrotki są o wiele bezpieczniejsze niż te na enduro czy motocrossie. Dla osób, które obawiają się kontuzji lub miały ich już sporo,  lecz nie chcą rezygnować z motocykli proponujemy zabawę z trialem.

7. Rozwojowy sport

Światek trialowy w Polsce z roku na rok systematycznie się rozwija. Miejsc, gdzie można kupić i serwisować triala, jest coraz więcej. Na mistrzostwach polski stworzono również klasę amator, gdzie może wystartować każdy bez licencji sportowej, a trasa jest na tyle łatwa, że prawie każdy, kto chociaż trochę pojeździł trialem, powinien sobie poradzić. Atmosfera na zawodach trialowych jest rodzinna i aż się chce spędzać czas w bazie rajdu przy grillu z innymi zawodnikami.