tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 GP Walii - dzień drugi - pech Obłuckiego
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

GP Walii - dzień drugi - pech Obłuckiego

Autor: Michał Mikulski 2008.07.20, 22:23 Drukuj

Drugi dzień zmagań piątej imprezy sezonu z serii Mistrzostw Świata Enduro można określić jako wielki powrót do normalności. Niestety, wielki pech nie odpuszcza jedynego Polaka w klasyfikacji. Z naszych informacji wynika, iż Bartkowi nie odpalił motocykl w regulaminowym czasie na starcie, co oczywiście owocuje karą czasową. Z powodu tej kary nasz rodak został sklasyfikowany dopiero jako 7. zawodnik klasy E1. Aż ciężko ową sytuację skomentować.

Dlaczego napisałem, iż nastąpił „powrót do normalności"? Dopiero w niedzielę na czoło wyścigu wskoczyli zawodnicy, których by się o to podejrzewało. W klasie E1 niezła walka rozegrała się między Finem Miką Aholą, a Ivanem Cervantesem. Obronną ręką z owej wyszedł zawodnik zespołu HM Hondy, który dzień wygrał z przewagą około 20. sekund. Zwycięzca dnia pierwszego - Marc Germain - dotarł na metę dopiero na trzeciej pozycji, przed kolegą z zespołu, Simone Albergonim. Piątkę dopełnił Brytyjczyk Tom Sagar, który wyraźnie dobrze czuł się na piekielnie trudnym, mokrym terenie.

W klasie E2 dzień zdominował... Jonny Aubert! I to w niezłym stylu, ponieważ - mówiąc kolokwialnie - „włożył" Salminenowi ponad 45. sekund. To właśnie Juha Salminen był drugi w niedzielę, zaś na trzeciej lokacie zawody ukończył David Knight, który jechał w roli gościa. Zastanawiające, czy rzeczywiście Knighter nie mógł jechać szybciej? Może zadziałały „team orders" tak, by kolega z zespołu stracił jak najmniej punktów. Jest to bardzo prawdopodobne, biorąc pod uwagę, iż Tytuł ucieka Salminenowi sprzed nosa. Czwarty na metę dojechał Paul Edmondson, jeden z bardziej utytułowanych zawodników enduro na świecie, który zdobywał tytuły Mistrza Świata jeszcze na początku lad '90. Piątkę dopełnił rewelacyjnie spisujący się zawodnik TMa - Rodrig Thain.

Genialna walka rozegrała się w klasie E3! Nie wierzycie? A co powiecie na to, że pierwsza 5. zawodników jechała z różnicami nie przekraczającymi sekundy? Wygrał fabryczny jeździec Husqvarny, Sebastien Guillaume. Zaraz za nim uplasował się aktualnie drugi zawodnik generalnki, Marko Tarkkala. Dobrą informacją dla Tarkkali było zapewne, iż jego kolega z zespołu i zarazem największy rywal, Samuli Aro, ukończył niedzielne śmiania na odległej 6. pozycji. Trójkę w klasie E3 dopełnił Stefan Merriman, który rewelacyjnie radzi sobie w tak trudnych warunkach na swojej dwucylindrowej Aprilli. Na czwartym miejscu uplasował się zwycięzca dnia pierwszego, Chris Nambotin. Wygrał zaledwie 0.73. sekundy przed Marcusem Kehrem.

W końcu na pierwsze miejsce w klasie Junior wrócił Thomas Oldrati. Z dość dużą przewagą wygrał z drugim w klasie - Oriolem Meną. Trójkę dopełnił Oskar Baletti, już prawie z 2. minutową stratą do lidera.

Już niedługo pełna relacja z imprezy! Oczywiście, na Ścigacz.pl!

Foto: Archiwum

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę