W zeszłym roku Gautier Paulin ogłosił, że od sezonu 2015 będzie ścigał się w barwach Hondy, co odbiło się echem w motocrossowym świecie.

Francuz ostatnie lata spędził w zespole Kawasaki u boku rodaka Stevena Frossarda, gdzie radził sobie bardzo dobrze i gdyby nie zeszłoroczna kontuzja najprawdopodobniej walczyłby o pierwszą trójkę w Mistrzostwach Świata. Zresztą, swoją prędkość udowodnił podczas Motocrossu Narodów - w barwach swojego kraju zdominował stawkę. Dla Paulina najwyraźniej przyszedł czas na zmiany i od bieżącego roku Gautier wskakuje na fabryczną Hondę, gdzie zastąpił Maxa Nagla (Niemiec od 2015 będę reprezentował barwy Husqvarny). W zespole pozostał Rosjanin Evgeny Bobryshev.

Paulin najwyraźniej dobrze odnajduje się na Hondzie - wygrał klasę MX1 podczas pierwszej rundy Międzynarodowych Mistrzostwach Włoch i zaliczył drugą lokatę w klasie Elite. Czy obecnie najsilniejszy z Francuzów będzie w stanie walczyć z Tony Cairolim i Ryanem Villopoto? Moim zdaniem tak. Obok Clementa Desalle jest to jeden z niewielu zawodników będący w stanie realnie zagrozić mistrzowskiemu duetowi Cairoli-Villopoto

Foto: Bavo Swijgers / HRC