Enduro World Championship w Indonezji?
Informację o rundzie EWC w Indonezji podał hiszpański, dobrze poinformowany, magazyn Enduro Pro. Z ustaleń jego dziennikarzy wynika, że z inicjatywą wyszedł promotor serii, czyli ABC Communication. Realizacji tego zadania podjąć się ma lokalny promotor rajdów enduro, klub Xtrim Indonesia. Wstępne porozumienie osiągnięte przez obie strony zakłada, że runda odbędzie się w 2016 w indonezyjskiej dżungli.
Choć z europejskiej perspektywy rudna Mistrzostw Świata Enduro w dżungli Indonezji wydawać się może czymś kompletnie egzotycznym (a przy tym odległym, drogim dla zespołów i trudnym do sprzedania dla sponsorów), to analizując suche fakty przyznać trzeba, że jest w tym dużo argumentów "za". Co prawda Europa jest matecznikiem enduro, tutaj swoje siedziby i fabryki mają najwięksi i najważniejsi producenci tego typu maszyn, to tutaj odbywa się gros sportowej rywalizacji w EWC, ale… jednocześnie w Europie coraz mniej jest miejsc dostępnych do swobodnej jazdy w terenie, coraz trudniej o sponsorów i media, które interesowałyby się coraz bardziej niszowym sportem. Tymczasem Azja to ogromny i ciągle rosnący rynek motocyklowy. Setki milionów ludzi żyjących w tamtym rejonie świata stają się coraz bardziej zamożne i już wkrótce stać ich będzie na kupowanie offroadowych marek premium takich jak Sherco, KTM, Beta, Husqvarna czy GasGas, czyli marek typowo europejskich, które muszą wchodzić na nowe rynki jeśli chcą zwiększać sprzedaż…
Co więcej w krajach Azji mnóstwo ludzi już jeździ w terenie, lokalne kalendarze imprez obfitują w wyścigi i rajdy wszelkiego kalibru - od najmniejszych, po absolutnie światowego formatu. Azja ze swoimi bezkresnymi górami i dżunglami jest wymarzonym miejscem do uprawiania enduro! Dodajmy do tego duże zainteresowanie lokalnych kibiców, którzy uchodzą, za najbardziej żarliwych na świecie jeśli chodzi o sporty motorowe.
Tak w Indonezji już teraz wyglądają imprezy offroadowe:
Jest jeszcze jeden aspekt organizacji rudny WEC w Indonezji. O przysłowiowy rzut beretem leżą bowiem Australia i Nowa Zelandia ze swoimi ogromnymi rynkami offroadowymi oraz z całą plejadą znakomitych zawodników. Dla większości z nich jedyną okazją do rywalizacji z zawodnikami EWC są imprezy typu ISDE, albo bardziej komercyjne rajdy typu Erzberg Rodeo, albo Red Bull Romaniacs. Runda blisko własnego domu z pewnością dla wielu z Australijczyków mogłaby byś motywacją, aby spróbować rywalizacji w Mistrzostwach Świata.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze