Taddy Błażusiak dawał przez kilka tygodni zadania do wykonania. Motocykliści, którzy je wykonali, byli wybierani do finału. Finał odbył się w ubiegłą niedzielę, 18 października 2020. Miejscem rozgrywania zawodów był tor BKM Racing. Tor ten został specjalnie przebudowany. Umieszczono tam elementy motocrossu, super enduro i cross country. Zobaczcie, o co w tym tak naprawdę chodziło! 

Enduro Liga jest kamieniem milowym w motocyklowych sportach offroadowych. Jest odpowiedzią na ogromną popularność internetu oraz na problemy epidemii koronawirusa. Eliminacje do Enduro Ligi 2020 odbywały się w internecie. Taddy Błażusiak dawał zawodnikom zadania do wykonania i oceniał nagrane przez nich filmy. Całość trwała 6 tygodni. W trakcie eliminacji online Taddy wybrał 83 najlepszych zawodników, którzy dostali zaproszenie na wielki finał. Czy coś Wam to przypomina? Nam Need for Speed, w którym Monarch oceniał filmiki, nagrane przez kierowców w całych Stanach Zjednoczonych i wybierał największych kozaków, którzy byli godni udziału w wielkim finale DeLeon. Fantastycznie, że ktoś przeniósł tę koncepcję do Polski i do świata sportów offroadowych. Oczywiście z zachowaniem przepisów i z poszanowaniem prawa - w filmie Need For Speed uczestnicy uprawiali uliczny wandalizm, niszcząc samochody, policyjne radiowozy i stwarzając ogromne zagrożenie dla siebie i postronnych ludzi. Oczywiście to był tylko film. W Enduro Lidze wszystko odbywało się zgodnie z prawem, ale jak widzicie na wyżej zamieszczonym filmie z przejazdu Oskara Kaczmarczyka, wcalnie nie mniej emocjonująco i widowiskowo.

Wielki finał Enduro Ligi 2020 był poprzedzony wyścigiem kwalifikacyjnym, z którego pochodzi on board Oskara Kaczmarczyka. Po wyścigu kwalifikacyjnym odpadała około połowa zawodników. Druga była faza Play Off, w której wyłoniono 10 najlepszych, godnych udziału w wielkim finale. Szczegółowe informacje na temat finału i samej Enduro Ligi są w tym artykule: https://www.scigacz.pl/Wyniki,wielkiego,finalu, Red,Bull,Enduro,Ligi,,VIDEO,39671.html.