Elektryczna Vespa w 4 godziny. Retrokit zmienia klasyka
To nie science-fiction, lecz rewolucyjna propozycja włoskiego start-upu Retrokit, który przygotował innowacyjny zestaw konwersyjny umożliwiający transformację tradycyjnego skutera na w pełni elektryczny jednoślad.
Oczywiście od razu pojawia się pytanie... Po co?! Ale odpowiedź pewnie już znacie. Jeśli nie, to podpowiadam: ekologia, czyste powietrze, cisza i słonko nad głową. Nawet jeśli to nie bardzo prawda, zestaw konwersyjny rzeczywiście powstał i jest dostępny w sprzedaży.
Ale odłóżmy wątpliwości na bok i przyjrzymy się szczegółom technicznym. Nowa jednostka napędowa opiera się na silniku elektrycznym 7 kW, który zastępuje klasyczny spalinowy układ napędowy. Akumulator litowo-jonowy o pojemności 2350 Wh zostaje umieszczony w miejscu, gdzie dawniej znajdował się zbiornik paliwa, tuż pod siedzeniem. Co najważniejsze, instalacja zestawu nie wymaga żadnych modyfikacji ramy ani ingerencji w oryginalne elementy, takie jak tylne koło czy hamulec, co czyni cały proces nie tylko szybkim, ale i całkowicie odwracalnym. Uff!
Oferta Retrokit obejmuje dwa warianty dopasowane do klasycznych modeli Vespy o pojemności 50 cm³ oraz 125 cm³. Oba warianty umożliwiają wybór spośród trzech trybów jazdy - oszczędnego Eco, standardowego Drive oraz dynamicznego Sport. Elektryczny napęd generuje stałe 28 Nm momentu obrotowego przy 2500 obr./min, gwarantując płynne przyspieszenie. W trybie Eco można liczyć na zasięg około 82 km, a pełne naładowanie baterii zajmuje cztery godziny. Dodatkowym atutem systemu jest odzyskiwanie energii kinetycznej (KERS), które pozwala na doładowywanie akumulatora podczas hamowania czy zjazdu z górki. Różnice między wersjami dotyczą głównie osiągów - model odpowiadający skuterowi o pojemności 50 cm³ jest elektronicznie ograniczony do 45 km/h, natomiast wersja 125 cm³ osiąga maksymalną prędkość do 80 km/h.
Nowoczesne rozwiązania cyfrowe również znalazły swoje miejsce w zestawie. Użytkownicy mogą wybierać spośród trzech różnych stylów wyświetlaczy - okrągłego, owalnego czy prostokątnego, które zastępują oryginalną deskę rozdzielczą Vespy. Dla miłośników technologii dostępna jest także opcja korzystania z aplikacji mobilnej, umożliwiającej monitorowanie prędkości, poziomu naładowania baterii oraz wybranego trybu jazdy. Całość tej transformacji kosztuje od 3500 dolarów i jest dostępna na całym świecie, przy czym producent oferuje opcję międzynarodowej wysyłki lotniczej.
Warto przypomnieć, że Vespa to legenda już od wielu dziesięcioleci. Jej początki sięgają roku 1946, kiedy to Piaggio, pragnąc odbudować powojenne Włochy, zaprezentowało pierwszy model - Vespa 98. Zaprojektowana przez Corradino D’Ascanio, wyróżniała się nie tylko praktycznością, ale także niepowtarzalnym designer, który przecież działa na nas po dziś dzień. Niedługo po premierze pojawiła się Vespa 125, a w kolejnych dekadach Vespa ewoluowała, odpowiadając na zmieniające się potrzeby użytkowników. Lata 60. przyniosły modele z udoskonalonymi silnikami oraz bardziej ergonomicznymi rozwiązaniami, a w 1977 roku światło dzienne ujrzała legendarna seria PX.
W erze nowoczesnych technologii na horyzoncie pojawiły się Vespa Primavera i Vespa Sprint, wprowadzane odpowiednio w 2013 i 2014 roku. Łączyły one tradycyjną estetykę z nowoczesnymi rozwiązaniami mechanicznymi i elektronicznymi, oferując lepszą wydajność oraz komfort jazdy. Ostatnim krokiem w ewolucji tej kultowej marki stała się odpowiedź na wyzwania ekologiczne. W 2018 roku Piaggio wprowadziło Vespa Elettrica. Ale to nie jest tani jednoślad. Vespa Primavera Elettrica 70 Tech Euro 5+ kosztuje na naszym rynku blisko 35 tys. zł.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze