Być może napiszecie, że to nie materiał na Ścigacza, ale z drugiej strony, warto mówić o różnych sprawach, a tu akurat mamy nie tylko bardzo pozytywną historię, ale również naukę dla nas, że trzeba mieć oczy dookoła głowy i skupioną uwagę cały czas: na drodze, podczas postoju, tankując paliwo.

Zamiast ciężarówki, która zobaczycie na nagraniu, drogą mógł jechać motocyklista, ktoś z nas. Czy dałbyś radę wyhamować gdyby dziewczynka wybiegła na drogę wprost pod koło? Zobaczcie poniższy filmik.

Sytuacja miała miejsce kilka dni temu na stacji paliw benzynowej w centrum Wieprza przy ulicy Beskidzkiej. Mniej więcej czteroletnia dziewczynka pozostawiona bez opieki zaczęła biec w kierunku wyjazdu ze stacji paliw - prosto na ruchliwą ulicę Beskidzką. Gdyby nie natychmiastowa reakcja pracownika stacji, pana Piotra, dziecko mogłoby zostać potrącone przez przejeżdżającą obok ciężarówkę.

Pan Piotr złapał dziewczynkę w ostatniej chwili. Oczywiście policja będzie wyjaśniać zaistniałą sytuację, natomiast dla nas to nagranie jest ważne dlatego, żeby zrozumieć dwie rzeczy. Po pierwsze na drodze zawsze może zdążyć się coś nieoczekiwanego, a piesi, szczególnie dzieci, są nieprzewidywalni. Mówiąc prościej, ograniczenia prędkości w mieście mają sens.

Po drugie, kiedy widzimy, że trzeba działać, to działajmy - jak pan Piotr. Nie ma co się rozglądać, żeby to ktoś inny zareagował, pomógł, zrobił to, co należy. Gdyby pracownik stacji paliw zaczął wołać rodziców, byłoby już za późno. Tylko tyle i aż tyle. 

Swoją drogą, temu panu należy się medal.